Mecz lepiej zaczęli goście. Pierwsze punkty na swoje konto zapisał Grzegorz Mordzak, a następnie Tomasz Wojdyła. Po stronie starogardzian spotkanie rzutem z dystansu otworzył Aleksander Lichodzijewski, który powtórzył ten wyczyn aż siedmiokrotnie.
Wyraźną poprawę gry było widać w przypadku Zbigniewa Białka, który wreszcie przypomniał sobie jak się walczy pod koszem. Do szatni SKS udał się z 4-punktową zaliczką, wspomniany Lichodzijewski zdobył 19 pkt, a Białek miał 8 zbiórek.
Po zmianie stron gracze Mindaugasa Budzinauskasa nadal utrzymywali nieznaczną przewagę. Po trafieniu Roberta Rothbarta starogardzianie prowadzili zaledwie "oczkiem". Chwilę później ten sam gracz doprowadził do remisu, a Wojdyła równo z syreną dał prowadzenie gościom.
W ostatniej kwarcie na parkiet wrócił Lichodzijewski, zaś dużo mniej minut na grę otrzymał lider Polpharmy Ben McCauley. Walka odbywała się kosza za kosz. Na rzut zza linii 6,75 m Bartosza Sarzało bardzo szybko odpowiedział Mordzak, który był najlepszym strzelcem Startu. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, w dużej mierze dzięki McCauleyowi i Łukaszowi Majewskiemu.
Polpharma Starogard Gdański - Start Gdynia 80:73 (24:21, 20:19, 12:18, 24:15)
Polpharma: Lichodzijewski 25, Carter 16, Sarzało 9, McCauley 7, Majewski 7, Białek 5, Szymkiewicz 5, Mirković 4, Nowakowski 2.
Start: Mordzak 17, Wojdyła 11, Rothbart 10, Kowalczyk 9, Pełka 7, Jankowski 5, Andrzejewski 5, Malczyk 4, Śnieg 3, Mokros 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?