Starogardzianie zagrają przed własną publicznością, co też należy uznać za spory atut. Miejscowa publiczność jest bowiem w stanie zgotować rywalom prawdziwe kociewskie piekiełko. Przekonają się o tym zawodnicy Śląska Wrocław, którzy w pierwszej rundzie Tauron Basket Ligi pokonali Polpharmę 88:74. Wówczas dobre spotkanie w barwach kociewskiego zespołu rozegrało dwóch graczy: Nikola Jeftić - 26 punktów i Michael Hicks - 24. To jednak było za mało na rywali z Wrocławia. Obecnie zespół prowadzi dobrze znany w Starogardzie Jerzy Chudeusz. W ostatniej kolejce Śląsk wręcz rozgromił Stabill Jezioro Tarnobrzeg - 105:66. Z kolei Polpharma dokonała prawie niemożliwego - w Radomiu wygrała z Rosą i to jednym punktem!
- Jest jeszcze wiele mankamentów w naszej grze, które trzeba niezwłocznie poprawić - przyznaje Tomasz Jankowski, szkoleniowiec Polpharmy. - W ostatnim spotkaniu z Rosą nareszcie pokazaliśmy wolę walki, ale wierzyliśmy także w zwycięstwo oraz we własne możliwości. Wreszcie także realizowaliśmy założenia przedmeczowe.
W tym spotkaniu zadebiutował Courtney Eldridge. Amerykanin zastąpił Linasa Lekaviciusa, który zdecydował się podpisać kontrakt z rosyjskim klubem. 33-latek radził sobie przyzwoicie, zdobył 8 punktów, do których dołożył 2 asysty i jeden przechwyt. Jednak w meczu ze Śląskiem Eldridge będzie musiał się jeszcze bardziej postarać.
Po przeciwnej stronie zagra bowiem Robert Skibniewski, który ma niebywałą zdolność dostrzegania swoich kolegów na dogodnych pozycjach. Popularny "Skiba" średnio notuje 6 punktów w meczu i 3,5 asysty. Jednakże Śląsk Wrocław to jeszcze kilku utalentowanych zawodników, jak choćby Dominique Johnson, czy Nikola Malešević. Dodatkowo trener Chudeusz ma do dyspozycji dobrych Polaków na czele z Pawłem Kikowskim, czy doświadczonym Radosławem Hyżym.
Polpharma oczywiście nie podejdzie do tego meczu ze straconej pozycji. Morale zespołu zostało mocno podbudowane, a zawodnicy w końcu uwierzyli, że są w stanie wygrywać. Tego najbardziej brakowało zespołowi ze Starogardu. W spotkaniu ze Śląskiem gospodarze będą sobie jednak musieli radzić bez Daniela Walla, który nadal zmaga się z kontuzją. Jest jednak dobra informacja dla kibiców, którzy cenią grę popularnego "Walusia". Niebawem dołączy on do zespołu.
- Zacząłem już treningi indywidualne, aby wzmocnić nogę - mówi silny skrzydłowy Polpharmy. - Myślę, że za około 2 tygodnie wrócę do treningów z drużyną.
Mecz Polpharmy ze Śląskiem zacznie się o godz. 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?