Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma skazana na porażkę? Starogardzianie rozpoczynają walkę z PGE Turowem Zgorzelec

Ewa Macholla
Sławomir Pietrzak/Polskapresse
Starogardzka Polpharma bez swojego czołowego zawodnika przystąpi do rywalizacji w rundzie play-off. Kontuzja wykluczyła z występów w przynajmniej dwóch spotkaniach Bena McCauleya. O wyrównaną walkę z PGE Turowem Zgorzelec będzie niezwykle ciężko. Zespół Miodraga Rajkovicia wskazywany jest bowiem jako jeden z pretendentów do mistrzowskiego tytułu.

- Rozmawiałem z zawodnikami przed ich wyjazdem do Zgorzelca i zapowiadali, że chcą powalczyć w meczach z Turowem - mówi Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa SA. - Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie będzie łatwo. Kontuzja wykluczyła Bena McCauleya z gry na dwa najbliższe spotkania. Wcześniej wykryto u niego krwiaka na łydce, a teraz jeszcze doszło naciągnięcie mięśnia w tej samej łydce. Od dłuższego czasu zmagamy się z kontuzjami i zespół trenuje w niepełnym składzie. Urazów jednak nie da się w sporcie przewidzieć.

W ostatnim spotkaniu na parkiecie zabrakło także Aleksandra Lichodzijewskiego. Silny skrzydłowy na jednym z treningów nabawił się urazu stopy. Na szczęście będzie już do dyspozycji trenera Mindaugasa Budzinauskasa.

O problemach w Polpharmie głośno jest już od jakiegoś czasu. Z drużyną pożegnał się podstawowy rozgrywający Jawan Carter, który z powodu kontuzji nie był w stanie dokończyć sezonu w Starogardzie. To ogromne osłabienie dla ekipy Budzinausakasa. Kociewskie Diabły w II etapie rundy zasadniczej przegrały cztery mecze z rzędu. Kłopotliwa okazała się nie tylko absencja w zespole, ale i nastawienie niektórych graczy, o czym bardzo dobitnie po porażce przed własną publicznością ze Startem Gdynia (71:74) mówił kapitan Polpharmy Łukasz Majewski. - Jestem zawodnikiem, który gra w rundzie play-off w każdym sezonie i nie da się ugrać tam nic, jeżeli w zespole będzie grało dwóch zawodników, a reszta będzie się przyglądać - powiedział niski skrzydłowy na pomeczowej konferencji. - U nas nie ma takiego zawodnika, który weźmie grę na siebie, a wszyscy skoczą za nim w ogień. Uważam, że jeśli nie zmienimy swojego myślenia, to nie mamy czego szukać w play-off.

Dotychczasowa rywalizacja między Polpharmą a PGE Turowem Zgorzelec zakończyła się wynikiem 1:1. Tyle tylko, że wówczas oba zespoły były na innym etapie przygotowań. Podopieczni Rajkovicia nieoczekiwanie przegrali w Starogardzie (79:85), ale pamiętać należy, że mieli za sobą wyczerpujące występy w lidze VTB. W II etapie rozgrywek zespół z przygranicznego klubu wygrał aż 9 ostatnich spotkań!

- Jeszcze kilka tygodni temu byłaby szansa powalczyć z zespołem z Turowa - mówi prezes Olszewski. - Teraz, kiedy nie ma u nas Cartera, nie zagra też McCauley, nawiązanie wyrównanej walki będzie bardzo trudne. Zawodnicy chcą jednak walczyć.
Pierwsze spotkanie fazy play-off odbędzie się w Zgorzelcu w sobotę. Początek o godz. 18.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki