Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma podejmuje Anwil

Ewa Macholla
Farmaceutów czeka trudny mecz z Anwilem Włocławek
Farmaceutów czeka trudny mecz z Anwilem Włocławek Ewa Macholla
W Starogardzie Gdańskim szykuje się ciekawy pojedynek. Naprzeciw siebie stanie dwóch trenerów, którzy bardzo potrzebują zwycięstw swoich drużyn. W nieco lepszej sytuacji zdaje się być starogardzka Polpharma, bo ma o punkt więcej niż Anwil Włocławek.

Sternicy klubu z Kujaw uznali, że czas Dainiusa Adomaitisa po czterech przegranych meczach (na pięć rozegranych) dobiegł końca i w tym tygodniu postanowili dokonać zmian na ławce trenerskiej. Wraz z litewskim szkoleniowcem pracę stracili dwaj jego asystenci: Krzysztof Szablowski i Marcin Woźniak. We Włocławku uznano, że "lekiem na całe zło" może być dobrze znany w Starogardzie Milija Bogicević. To właśnie z nim Polpharma zdobyła brązowy medal.

- Milija Bogicević zyskał swobodę w podejmowaniu decyzji dotyczącej osoby swojego asystenta - przyznał w specjalnym oświadczeniu Arkadiusz Lewandowski, prezes klubu.

Mecz z Anwilem będzie pełen jeszcze innych podtekstów. Obecnie w barwach włocławskiej drużyny występuje Tony Weeden, który aż trzy sezony spędził w Starogardzie i także ma na swoim koncie brązowy krążek wywalczony pod wodzą Bogicevicia. Poza tym z kolei w ekipie Polpharmy obecnie występuje Łukasz Majewski, który aż dwa sezony spędził we Włocławku. Zawodnik ten także może poszczycić się brązowym medalem, bo w sezonie 2009/10 był jednym z czołowych graczy w ekipie Bogicevicia. W minionym tygodniu nawet pojawiły się informacje, że popularny "Maja" miałby wrócić do Włocławka, po tym jak doszło do zmiany trenera.

- Pierwszy raz słyszę o czymś takim - mówi Łukasz Majewski, niski skrzydłowy. - Jestem zawodnikiem Polpharmy i skupiam się na jak najlepszej grze dla tego zespołu.

Kapitan Polpharmy, zapytany o to, czy mecz z dawnymi kolegami będzie dla niego szczególnym spotkaniem, przyznał, że wspomnienia wrócą w następnej kolejce, jak to Polpharma będzie grała we Włocławku.

- W sobotę będzie to dla mnie normalny mecz - podkreśla 30-latek.

Regułą już się stało, że drużyna po zmianie trenera gra zdecydowanie lepiej. Czy potwierdzi się ona w przypadku Anwilu? Starogardzcy kibice nie wierzą, że tak się stanie i liczą na zwycięstwo Farmaceutów. Z kolei trener Wojciech Kamiński mocno liczy na swoich kibiców.

- Musimy wygrywać mecze u siebie, musimy być groźni we własnej hali, aby żadnej z drużyn nie było łatwo grać przeciwko nam - podkreśla szkoleniowiec. - Wierzę, że kibice pomogą nam odnieść zwycięstwo w tym niełatwym spotkaniu.

Anwil to trudny rywal. Ciekawe starcie zapowiada się na pozycji rozgrywających. W ekipie gospodarzy zobaczymy tu byłego reprezentanta Polski, któremu nie brakuje sprytu i doświadczenia. Krzysztof Szubarga mimo słabych występów swojej drużyny ma całkiem dobre statystyki. Średnio w meczu zdobywa 10,6 punktu, do których dokłada 5 asyst. Słabiej na jego tle wypada rozgrywający Polpharmy. 23-letni Marcin Nowakowski ma tylko 5,2 punktu i 2,6 asysty, ale przykładowo w ostatnim meczu przeciwko koszalińskiemu AZS miał aż 6 asyst!

Warto też porównać samych trenerów. Obaj słyną z energicznych reakcji podczas meczów. Panowie są w tym samym wieku, jednak jeśli chodzi o osiągnięcia, to bardziej utytułowany jest Kamiński. Z Polonią Warszawa zdobył on dwukrotnie brązowy medal. Bogicević, jak dotąd, swój największy sukces odniósł właśnie z Polpharmą.

Początek spotkania o godz. 18 w hali miejskiej w Starogardzie Gdańskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki