Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Ustki oskarżony o znęcanie się nad żoną i psem. Już zwolnił się ze służby

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Posiedzenie aresztowe odbyło się w Sądzie Rejonowym w Słupsku 18 lipca. Wówczas sąd zastosował wobec 50-letniego Tomasza Sz. tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące, które po zażaleniu zostało skrócone. Teraz oskarżony jest na wolności.
Posiedzenie aresztowe odbyło się w Sądzie Rejonowym w Słupsku 18 lipca. Wówczas sąd zastosował wobec 50-letniego Tomasza Sz. tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące, które po zażaleniu zostało skrócone. Teraz oskarżony jest na wolności. Fot. Łukasz Capar
Prokuratura Rejonowa w Bytowie oskarżyła Tomasza Sz., byłego już funkcjonariusza z Komisariatu Policji w Ustce, o to, że psychicznie i fizycznie znęcał się nad żoną oraz nad psem. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Słupsku.

50-letni Tomasz Sz., policjant z wieloletnim stażem, 18 lipca tego roku został aresztowany. Wówczas sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Policjantowi przedstawiono dwa zarzuty - psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną oraz kierowania gróźb pozbawienia życia kobiety. Drugi zarzut, z Ustawy o ochronie zwierząt, dotyczył znęcania się nad wspólnym psem małżeństwa. Do czynów tych dochodziło od 2016 roku do lipca tego roku.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Paweł Wnuk informował wówczas, że Tomasz Sz. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których przedstawił zupełnie inną wersję wydarzeń niż jego żona. Jednak Sąd Rejonowy w Słupsku aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Po złożeniu zażalenia na ten środek zapobiegawczy do Sądu Okręgowego w Słupsku, pobyt w areszcie został skrócony do 14 sierpnia.

Decyzją komendanta miejskiego policji w Słupsku funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych, a słupska prokuratura przekazała sprawę do prowadzenia prokuraturze bytowskiej. Dlatego, by zachować obiektywizm i uniknąć stronniczości. Takie zasady obowiązują w przypadkach, gdy podejrzanymi są funkcjonariusze, z którymi prokuratura współpracuje na co dzień.

Teraz śledztwo zostało zakończone. Zarzuty się potwierdziły.
- 30 listopada skierowaliśmy do Sądu Rejonowego w Słupsku akt oskarżenia z zarzutami znęcania się nad żoną oraz znęcania się nad psem – informuje Ryszard Krzemianowski, bytowski prokurator rejonowy. - Wobec oskarżonego stosowany jest dozór policji i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Został też wydany nakaz opuszczenia mieszkania zajmowanego wspólnie z żoną.

Tymczasem obrońca oskarżonego adwokat Bartosz Fieducik zapowiada, że przed sądem będzie dążył do uniewinnienia klienta.
- Nie zgadzamy się z wersją przedstawioną w akcie oskarżenia - mówi adwokat. - My przedstawimy swoją wersję wydarzeń i dowody na to, ponieważ sytuacja wygląda inaczej. To typowa sprawa "słowo przeciwko słowu".

Jak informuje Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji, oskarżony Tomasz Sz. 20 października zwolnił się ze służby i przeszedł na emeryturę.

ZOBACZ TAKŻE: Horror. Brutalna i agresywna interwencja wobec klientów restauracji Adamek w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Policjant z Ustki oskarżony o znęcanie się nad żoną i psem. Już zwolnił się ze służby - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki