Polacy są w europejskiej czołówce pod względem stosowania suplementów. Rośnie zapotrzebowanie na preparaty wspomagajace organizm

Obok Francuzów, Włochów i Hiszpanów to właśnie Polacy najczęściej sięgają po suplementy, które są wydane bez recepty. W ciągu roku jest sprzedawanych nawet 2 mld opakowań, z czego 240 mln dotyczy suplementów diety. Zdecydowana większość środków jest stosowana w oparciu o własne przekonania i wiedzę, a nie z polecanie specjalistów.

- Od początku roku 2020 urośliśmy 3 razy, przy jednocześnie rosnącej bazie użytkowników, którzy korzystają z naszego produktu regularnie, odnawiając recepturę z miesiąca na miesiąc - informuje Michał Gołkiewicz, współzałożyciel marki Sundose.

Warto podkreślić, że tylko w ostatnim roku rynek sprzedaży suplementów wzrósł o 3 proc. Na taką sytuację wpłynęła z pewnością pandemia i próby zabezpieczenia organizmu w kontekście ewentualnego zaka

żenia koronawirusem. Nie można jednak zapominać, że po tego typu preparaty sięgają częściej między innymi sportowcy i osoby stosujące konkretne diety. To jednak chęć zwiększenia odporności wydaje się obecnym, silnym trendem.

- Od kilku miesięcy suplementuję witaminę D, która ma poprawiać odporność. Kiedyś rzeczywiście kupowałam preparaty sporadycznie, jednak teraz staram się pamiętać o tym każdego dnia - potwierdza Pani Ilona, seniorka z Wrzeszcza.

Firma Sundose przedstawiła wyniki badań, które wskazują, że obecnie nawet 63 proc. badanych korzysta z suplementów. Najpopularniejszymi produktami są preparaty zawierające magnez, oraz witaminy C i D. Wszystko wskazuje, że rosnące zapotrzebowanie będzie utrzymywać się dalej, a w przyszłości stosowanie suplementów ma mieć jeszcze bardziej spersonalizowany charakter.

- Zapotrzebowanie na związki mineralne, witaminy i inne substancje zależy od wielu czynników i pogląd, w którym uważa się, że suplement o stałym składzie będzie dobry dla każdego, można dziś wyrzucić do kosza - podkreśla Adam Kuzdraliński ekspert Sundose. - Trendem w suplementacji, który będzie coraz bardziej widoczny w 2021 roku stanie się personalizacja. Z czysto biologicznego punktu widzenia takie podejście ma głęboki sens i rodzi nadzieję na poprawienie skuteczności stosowania dodatkowych witamin czy związków mineralnych.