Poszukiwania nowego dyrektora pogotowia rozpoczęły się w marcu - po złożeniu rezygnacji przez jej wieloletniego kierownika dr. Mariana Kentnera.
- Do pierwszego etapu konkursu na nowego dyrektora pogotowia stanęło osiem osób, do kolejnego przeszło trzech kandydatów - mówi Teresa Marzejon, naczelnik Wydziału Zdrowia gdyńskiego magistratu. - Wybraliśmy zwycięzcę, ale niestety musieliśmy unieważnić ten konkurs. Kandydat ostatecznie nie zdecydował się zrezygnować z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, a w myśl przepisów, dyrektor pogotowia takiej prowadzić nie może.
Sama procedura konkursowa wzbudziła wątpliwości u jednego z uczestników. O posadę dyrektora gdyńskiego pogotowia starał się m.in. jeden z naszych czytelników, ale jego kandydatura została odrzucona z powodu braków formalnych. Kandydat miał się dwukrotnie odwoływać od decyzji urzędników i - jego zdaniem - już wtedy powinni byli oni wstrzymać konkurs.
- Ten pan otrzymał od nas pisemne uzasadnienie odrzucenia jego kandydatury - ucina Teresa Marzejon. - Nie było konieczności wstrzymywania konkursu z powodu złożonego odwołania. Nie stanowią o tym przepisy, więc tego nie zrobiliśmy.
Teraz gdyńscy urzędnicy przygotowują się do wszczęcia nowego konkursu na dyrektora pogotowia, ale nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony. Naczelnik Wydziału Zdrowia zaznacza, że nie stanie się to przed powrotem z urlopu Ewy Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.
- Do tego czasu na stanowisku pełniącego obowiązki dyrektora pogotowia pozostaje doktor Marian Kentner - mówi Teresa Marzejon.
Cały artykuł publikujemy we wtorkowym (08 lipca) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?