Po wypadku zapadła decyzja [ZOBACZ WIDEO]

Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie umorzyła postępowanie w sprawie wypadku, w którym zginęło 6-miesięczne dziecko. Tragedia miała miejsce w lutym tego roku. Na trasie Iłownica-Liniewo samochód, który prowadziła matka niemowlęcia, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.

- Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna - mówi Mariusz Duszyński, szef Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie. - Kurator, który reprezentuje dziecko, może zaskarżyć decyzję prokuratury. W sprawie powołano biegłych w zakresie medycyny oraz rekonstrukcji wypadków.

Przypomnijmy, że dziecko było prawidłowo przewożone w foteliku samochodowym na przednim siedzeniu obok kierowcy. Pomimo tego zginęło. 32-letnia kobieta z pow. starogardzkiego, kierująca citroenem, zjechała na lewy pas jezdni, potem na pobocze i uderzyła w drzewo. Na miejscu zginęła półroczna dziewczynka.

- W sprawie powołano biegłych, którzy wykonali ekspertyzę samochodu - mówi Mariusz Duszyński.

Sekcja zwłok dziecka wykazała, że zginęło ono w wyniku urazu wielonarządowego, który jest charakterystyczny przy tego typu wypadkach. Stan poszkodowanej kobiety był poważny.

- Policjanci sprawdzali okoliczności wypadku - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Wykonano szkic miejsca zdarzenia i zdjęcia. Przesłuchani zostali świadkowie. Materiały trafiły do biegłego, który odtwarzał ostatnie chwile przed wypadkiem.

Wszystko wskazuje na to, że dziecko było przewożone prawidłowo. Znajdowało się w foteliku dla niemowląt na siedzeniu obok kierowcy.

Przypomnijmy, że pierwsi na miejscu wypadku byli policjanci, którzy patrolowali okolice Liniewa i Iłownicy. To oni zauważyli samochód, który uderzył w drzewo, a w nim kobietę i dziecko. Natychmiast rozpoczęli reanimację. Po chwili przyjechały dwie karetki wówczas ofiarami wypadku zajęli się lekarze. Niestety, mimo reanimacji nie udało się uratować 6-miesięcznego dziecka, które zginęło na miejscu. To dziewczynka, która urodziła się we wrześniu 2014 roku. Kobieta, która kierowała samochodem, po reanimacji odzyskała przytomność. Została przewieziona do Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie.

- Na drodze ważne jest, by dostosować prędkość do warunków atmosferycznych - podkreśla P. Kwidziński. - Sprawdźmy, czy fotelik dla dziecka ma wszystkie atesty.