Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w Pucku: Kontrola w wejherowskim sądzie jeszcze bardziej szczegółowa

Piotr Niemkiewicz, Roman Kościelniak
Minister sprawiedliwości zlustruje procedowane w Sądzie Rejonowym w Wejherowie sprawy opiekuńcze dotyczące umieszczania małoletnich w rodzinach zastępczych. Chce także - za pośrednictwem swojego wydziału kadr - przyjrzeć się wejherowskiemu sędziemu.

Oba postępowania to pokłosie kontroli wizytatora do spraw rodzinnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Gdańsku, przeprowadzonej po wstrząsającej śmierci dwójki dzieci w puckiej rodzinie zastępczej.

Jolanta Żywicka-Witt ustaliła, że Sąd Rejonowy w Wejherowie złamał paragraf 579 kodeksu cywilnego. Precyzuje on, jakich informacji trzeba zasięgnąć przed umieszczeniem dzieci w rodzinie zastępczej.

- Dzieci odebrano rodzinie Elendów decyzją sądu w Wejherowie - przypomina Maria Żebrowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krokowej. - My dokładałyśmy starań, by powstrzymać tę decyzję.

Ten krok musiał jednak zostać poprzedzony m.in. zebraniem informacji o potencjalnej rodzinie zastępczej od ośrodka pomocy społecznej czy też wiadomości o tym, jak do tej pory wywiązywała się ona ze swoich obowiązków.

Ale ministerstwu informacje zebrane w Wejherowie nie wystarczyły i za pośrednictwem Rafała Terleckiego, wiceprezesa SO w Gdańsku, zarządzono rozszerzenie kontroli. Tej poddane mają być wszystkie sprawy opiekuńcze związane z umieszczaniem dzieci w rodzinach zastępczych. Minister chce otrzymać również dane dotyczące ewentualnych późniejszych działań nadzorczych.

Kary może spodziewać się też sędzia wejherowskiego sądu, który zajmował się sprawą umieszczenia dzieci w rodzinie zastępczej prowadzonej przez Annę i Wiesława Cz. z Pucka. Do ministerialnego Wydziału Kadr i Etatyzacji Sądów trafiło pismo z pytaniem o zasadność wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec niego. Za przewinienie służbowe - w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa - oraz uchybienie godności urzędu grozi mu kara dyscyplinarna.

- Karami dyscyplinarnymi mogą być upomnienie, nagana, usunięcie z zajmowanej funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe oraz złożenie sędziego z urzędu - wylicza Joanna Dębek, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości. - W przypadku mniejszego uchybienia dyscyplinarnego lub wykroczenia mniejszej wagi sąd może też odstąpić od wymierzenia kary.

Sądowe kontrole nie są jedynymi, które odbywają się po śmierci dwójki dzieci w Pucku. Od ubiegłego tygodnia pracownicy Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego kontrolują GOPS w Krokowej oraz - po raz drugi - przekopują się przez dane Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku.

Obie mają zakończyć się w tym miesiącu.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki