Po pierwsze - dobrze wybierz studia i zaplanuj karierę

Ci maturzyści, którzy nie wiedzą, co mają zrobić po egzaminie dojrzałości, nie są pozostawieni sami sobie. Z pomocą mogą im przyjść doradcy zawodowi, ale i internetowe testy predyspozycji zawodowych. Czasem wystarczy zaś wsłuchać się po prostu w siebie.

- Jest wiele rankingów popularności kierunków czy zapotrzebowania na konkretne zawody, ale to niejedyne wyznaczniki, które powinno się brać pod uwagę. Wykonywanie pracy, która jest dla nas katorgą, prowadzi do szybkiego wypalenia zawodowego - przestrzega Aleksandra Kozicka, kierownik Biura Karier Uniwersytetu Gdańskiego.

Z kolei rzecznik prasowy UG oraz członek Stowarzyszenia PR i Promocji Uczelni Polskich PRom przypomina, że choć ważnym wskazaniem jest rynek pracy, to nie można zapominać, że on cały czas dynamicznie się zmienia.
- Niezmiernie przyspieszyły procesy technologicznie, cywilizacyjne. To, co zaczynamy studiować dziś, po kilku latach okazuje się mniej przydatne, poszukiwane, opłacane - mówi dr Beata Czechowska-Derkacz.
Podkreśla więc, że najważniejsze, by studiować z pasją. - Tylko wtedy będziemy mogli się stać najlepsi w naszej dziedzinie. A dla najlepszych zawsze jest miejsce na rynku pracy - w każdym zawodzie.

Ale także osoby, które pasji mają bez liku i nie wiedzą, na którą postawić, nie powinny się czuć zagubione. Jeśli nie potrafią się zdecydować na jeden kierunek studiów, może im pomóc doradca zawodowy. Tych można znaleźć zarówno w urzędach pracy, jak i w profesjonalnych agencjach.

- Często młodzież spotyka się z nimi już w szkołach. Dzięki różnego rodzaju testom preferencji zawodowych, którymi dysponują, na pewno ułatwią podjęcie decyzji - mówi Agnieszka Kasprzyk-Mączyńska, doradca zawodowy Biura Karier Uniwersytetu SWPS.
- Ja natomiast polecałabym diagnozy bliższe rynku pracy, które biorą pod uwagę nie tylko klasyczne zawody, takie jak listonosz czy bibliotekarka, ale i nowe, np. związane z informatyką.
Kasprzyk-Mączyńska podpowiada, że takie testy można znaleźć m. in. na stronie
praca-enter.pl.

Tych, których mimo wszystko przeraża wybór studiów, kierownik Biura Karier UG uspokaja:
- Trzeba pamiętać, jakie możliwości daje dziś system boloński. Gdy student kończy trzyletnie studia licencjackie, to nawet jeśli dochodzi do wniosku, że to nie było do końca zgodne z jego zainteresowaniami, ma szansę studia magisterskie zrealizować na zupełnie innym kierunku.