Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego". Marek Łyszczarz - następca Blanika na Pomorzu

Łukasz Żaguń
archiwum prywatne
Gimnastyka sportowa nie jest dyscypliną przesadnie popularną w naszym kraju. Powodów takiego stanu jest co najmniej kilka. W dalszym ciągu brakuje u nas zawodników, którzy sprawiliby, że sport ten nabrałby rozgłosu. Na kolana nie powalają też warunki do treningów, o czym wielokrotnie wspominali sami sportowcy. To nie oznacza jednak, że brakuje nam talentów. Wręcz przeciwnie, uzdolnionych zawodników mamy, i to nawet na Pomorzu.

Bez wątpienia do grona gimnastyków, którzy mogą jeszcze wiele zwojować, należy Marek Łyszczarz, urodzony w Bielsku-Białej sportowiec, reprezentuje obecnie AZS AWFiS Gdańsk. 27-latek od kilku sezonów należy do grona czołowych zawodników w Europie w swojej koronnej konkurencji - skoku przez stół gimnastyczny.

- Jak byłem dzieckiem, to zawsze miałem w sobie nieskończone pokłady energii, często skakałem. Mama pewnego dnia zaprowadziła mnie na trening i od tego się zaczęło. Zaczynałem w Bielsku-Białej, ale później przeniosłem się do Gdańska, bo tutaj są większe możliwości do rozwoju, do osiągania najlepszych wyników. Po prostu lepsze warunki dla gimnastyków - mówił jakiś czas temu "Dziennikowi Bałtyckiemu".

Miniony rok Łyszczarz może zaliczyć po stronie udanych. Zawodnik po raz drugi z rzędu sięgnął po Puchar Świata w swojej koronnej konkurencji. W klasyfikacji generalnej wyprzedził Wietnamczyka Nguyena Ha Thanha i Amerykanina Jacoba Daltona. Na Łyszczarza mocno liczyliśmy też w mistrzostwach świata w gimnastyce sportowej, które w tym roku gościły w belgijskiej Antwerpii. Niestety, Polacy, w tym też reprezentant AZS AWFiS Gdańsk, nie zdołali awansować do finału.

Łyszczarza wielokrotnie porównywano do Leszka Blanika, polskiego mistrza świata, Europy, a także zdobywcę złotego medalu igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku.

- Takie opinie niewątpliwie mobilizują dodatkowo, ale będzie niezwykle trudno dorównać świetnemu Leszkowi. On osiągnął bowiem wszystko - komentował Łyszczarz.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki