Od 1 lutego przestały jeździć autobusy PKS na trasie Gdynia - Hel (linia 654). Wejherowski przewoźnik nie uzyskał zezwolenia od Urzędu Marszałkowskiego na wykonywanie przewozów regularnych na tym odcinku. Jak tłumaczą urzędnicy, stało się to po tym, jak w styczniu PKS zmieniło bez pozwolenia rozkład jazdy z Gdyni do Helu, co z kolei spotkało się z protestem innych przewoźników na tej trasie. Teraz na Półwyspie Helskim nie ma żadnej komunikacji wykonywanej dużymi autobusami.
37 - tyle obecnie linii autobusowych obsługuje wejherowski PKS
- Tym samym kilkaset osób dojeżdżających do szkół i zakładów pracy zostało pozbawionych środka transportu - twierdzi Marcin Szwaczyk, kierownik Działu Sprzedaży PKS Wejherowo. - Jest to skutek nieudzielenia nam pozwolenia na świadczenie tych kursów ze strony Urzędu Marszałkowskiego.
Na szczęście pierwsze dni lutego pokazały, że rzeczywistość nie maluje się tak czarno, jak to widzi wejherowski PKS. A to za sprawą licznych kursów tzw. małych przewoźników, czyli popularnych busikowców. Również do lokalnych samorządowców z Półwyspu Helskiego nie dotarły skargi pasażerów.
- Do tej pory nie zgłosili się do nas żadni mieszkańcy ze skargami, że np. stracili wykupione bilety miesięczne albo mają problemy z dojazdem do pracy - mówi burmistrz Helu Jarosław Pałkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?