- Piotrek zostaje przesunięty do rezerw za brak zaangażowania i nierealizowanie założeń taktycznych. Nikt mu nie zamyka drogi do I zespołu, ale musi pewne rzeczy przemyśleć - mówił wówczas dla oficjalnej strony klubu Michał Probierz.
Wiśniewski decyzję trenera uszanował, jednak nie krył swojego rozczarowania.
- Rzeczywiście trochę się działo i to bardzo szybko, dla mnie to było zupełnie nowe doświadczenie. Po raz pierwszy w karierze zostałem przesunięty do rezerw i to praktycznie za jeden słabszy mecz. Wziąłem to wszystko na klatę i ostro zasuwałem w zespole rezerw, żeby jak najszybciej wrócić do łask. Nie spodziewałem się, że to nastąpi tak szybko - tłumaczy dla trojmiasto.sport.pl Piotr Wiśniewski.
Zawodnik odniósł się również do gry jego zespołu. Wiśniewski dostrzega pewien poważny mankament w poczynaniach gdańskiej Lechii.
- Musimy być bardziej pazerni na gole, przy akcjach skrzydłem i dośrodkowaniach za mało zawodników wbiega w pole karne. Trzeba to robić z większą wiarą w możliwość zdobycia bramki - wyjaśnił.
W ostatnim czasie drużynie z Gdańska nie wiedzie się najlepiej.
- Co robić, trzeba się podnieść i w kolejnych meczach walczyć o przerwanie tej fatalnej passy - dodał.
Źródło:www.trojmiasto.sport.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?