Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Nowak, trener Lechii: Spodziewam się otwartego meczu

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk zagra w niedzielę w Gliwicach z Piastem w kolejnym meczu piłkarskiej ekstraklasy. Biało-zieloni chcą strzelać kolejne gole i wygrywać.

W zespole rywali zabraknie Kamila Vacka, który musi pauzować za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Lechem Poznań.

- Oglądając mecz w Poznaniu mogliśmy się przekonać, że to będzie osłabienie dla Piasta - mówi Piotr Nowak, trener Lechii. - Lech miał z nim duże problemy w drugiej połowie. Widać, że jest ważnym ogniwem. Trener Latal, ma jednak duże pole manewru. Piast to prawdziwy zespół, nie ma słabych punktów, opiera się na grze zespołowej. Właśnie ta zespołowość decydowała o dobrych wynikach. My szukaliśmy odpowiedniego ustawienia i wykonawców. W czasie rundy doszliśmy do pewnych wniosków. Szkoda, że nie mamy Michała Maka i Marco Paixao, bo przy tylu meczach w krótkim czasie, byłaby większa możliwość rotacji. Pole manewru mamy trochę zawężone, ale są zawodnicy, jak Grzegorz Wojtkowiak, którzy potrafią wejść i zrobić różnicę. Możemy tak rotować składem, żeby zachować jakość i kulturę gry.

Na lidera zespołu w tej rundzie wyrósł Milos Krasić.

- To dla niego inna pozycja. Jednak oglądałem jego mecze z przeszłości i po wspólnej dyskusji doszliśmy do wniosku, że ta pozycja w środku pola będzie właśnie najbardziej optymalna. Milosowi to się spodobało. Ma świetną techniką, wzajemnie ufają sobie z kolegami z drużyny i wraz z Sebastianem Milą świetnie kieruje grą zespołu - przyznaje szkoleniowiec biało-zielonych.

Raczej nie będzie zmian w składzie Lechii w środku pola, choć Aleksandar Kovacević miał głównie za zadania pilnować Filipa Starzyńskiego i Takafumi Akahoshiego. W Piaście takim graczem byłby Vacek, którego zabraknie, ale trener Lechii jest bardzo zadowolony z gry Kovacevicia, więc ten raczej zachowa miejsce w składzie.

- Role są podzielone. Michał i Aleks w ostatnich meczach mieli pewne zadania, ale oprócz tego grali w piłkę. Aleks uderzał z dalszej odległości, włączał się do akcji ofensywnych i to mnie cieszy. Nie tylko wykonują zadania defensywne, ale potrafią grać w piłkę, pójść do przodu i włączyć się do akcji ofensywnej. To nam daje przewagę w środku pola i możliwość zagrania niekonwencjonalnego - przyznał Nowak.

W Gliwicach nie będzie mógł zagrać Mario Maloca, który pauzuje za cztery żółte kartki.

- Mario w tych 11 meczach zagrał bardzo dobrze. Jego brak to będzie utrudnienie. Mamy potencjał, aby go zastąpić. Czy biorę pod uwagę Gersona? Miał problem z plecami po meczu rezerw w Szczecinie, ale w czwartek trenował z nami. Zostawiamy sobie pole manewru i zobaczymy jak to będzie do wyjazdu na mecz - mówi trener Lechii.

Zdaniem szkoleniowca biało-zielonych Piast nie zagra defensywnie przeciwko Lechii.

- Spodziewam się otwartego meczu, bo każda strata punktów może dla Piasta oznaczać utratę szans na mistrzostwo Polski. Drużyna Piasta nie ma nic do stracenia i raczej nie zagra defensywnie. Raczej tak jak w drugiej połowie w Poznaniu, gdzie Piast strzelił dwa gole i miał przewagę. My za to jedziemy do Gliwic w dobrej formie psychicznej i fizycznej - zakończył Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki