Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk o wypożyczeniach: Ci piłkarze nam nie przeszkadzali, ale...

ŁŻ
Fot. Lukasz Kaczanowski
W ostatnim dniu okienka transferowego Lechia zdecydowała się wypożyczyć sześciu piłkarzy, a jednego sprzedała. Głos w sprawie ostatnich ruchów w zespole zabrał trener Piotr Nowak.

Ostatniego dnia okienka transferowego Lechia wypożyczyła: Michała Maka (Arminia Bielefeld), Daniela Łukasika (SV Sandhausen), Adama Dźwigałę, Gersona (obaj Górnik Łęczna), Juliusza Letniowskiego (Drutex-Bytovia) i Łukasza Budziłka (Chojniczanka). Do Zagłębia Lubin, na zasadzie transferu definitywnego, powędrował natomiast Adam Buksa.

Lechia zatem mocno uszczupliła kadrę, bo na zatrudnienie żadnego zawodnika już się nie zdecydowała. Zdaniem trenera Piotra Nowaka, ani on, ani też działacze nie czuli potrzeby pozbywania się zawodników. Skąd zatem ruch, by pożegnać się, choćby do końca tego sezonu, z siedmioma zawodnikami?

- To, że mieliśmy tylu piłkarzy nam nie przeszkadzało. Uważaliśmy, że konkurencja musi być w zespole, bo będzie ona nas napędzać. I tak też było. Po rozmowach z piłkarzami doszliśmy jednak do wniosku, że oni potrzebują gry. Wypożyczeni piłkarze do nas wrócą. A przypadku Daniela Łukasika czy Michała Maka liczę na to, że zdobędą dużo doświadczenia i wrócą do nas jako lepsi piłkarze - tłumaczy dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk, trener Piotr Nowak.

Szkoleniowiec biało-zielonych raz jeszcze odniósł się też do ostatniego meczu z udziałem Lechii na Stadionie Energa Gdańsk. Gdańszczanie przegrali z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 1:2. Tym samym gdańska twierdza padła.

- Myślę, że jeszcze tej porażki nie przetrawiliśmy. Ten mecz dał nam wiele do myślenia. Może źle do tego spotkania podeszliśmy, bo jednak myśleliśmy, że to będzie jeden z łatwiejszych pojedynków dla nas. Wydawało mi się, że po ostatnich zwycięstwach, ten nawyk wygrywania wchodzi nam w krew. Mam nadzieję jednak, że uda nam się wkrótce wrócić na pozycję lidera w ekstraklasie - dodał trener Nowak.

Kolejny mecz w Lotto Ekstraklasie biało-zieloni rozegrają na wyjeździe z Cracovią. Spotkanie to zaplanowano na piątek (godz. 18).

Zachowanie Kamila Glika w meczu z Kazachstanem wzbudziło wiele kontrowersji. "Powinien trzymać nerwy na wodzy, ale emocje udzielały się wszystkim"

TVN24 / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki