Trener Lechii stanowczo jednak podkreśla przy tym, że zawodnicy nie mogą myśleć na treningu "o niebieskich migdałach". Jeżeli wszystko robią z rozsądkiem, to na pewno mają prawo w ten sposób kontaktować się ze swoimi kibicami.
- Wszystko jest dla ludzi. Zdaję sobie z tego sprawę. Oczywiście nie w szatni, gdzie często mówimy o ważnych rzeczach, które powinny zostać między nami. Ponadto, co za dużo to niezdrowo. Jeżeli kogoś to mocniej absorbuje niż praca, to też nie jest w porządku - mówi Piotr Nowak w rozmowie z x-news.
Nie tylko w szatni Lechii nie ma miejsca na zabawę smartfonami. Gdzie jeszcze?
- Wiem, że czasy postępują, ale zawodnicy muszą wiedzieć, że jak mamy trening, to należy się niemu poświęcić. Tego od nich właśnie wymagać. Aby się w pełni skupili - dodaje Nowak.
Tymczasem gdańszczanie przygotowują się do kolejnej potyczki ligowej. We wtorek zmierzą się na Stadionie Energa Gdańsk z Pogonią Szczecin (godz. 20.30).
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?