Piknik Rodzina 800+ odbył się w Kartuzach. Mimo pogody w kratkę, dzieci korzystały z darmowych atrakcji

Piknik rodzinny Rodzina 800+ był znakomitą okazją do pozyskania ciekawych informacji, ale też do wspólnej zabawy. Dla dzieci przygotowano mnóstwo atrakcji. Do dyspozycji za darmo były długie dmuchane tunele i inne zabawowe dmuchańce. Chętni mogli bawić się w puszczanie ogromnych baniek, skorzystać z malowania buziek, zaplatania warkoczyków czy zafundować sobie - tym razem za darmo - tatuaż... oczywiście zmywalny. Do wspólnej zabawy - tym razem zumby - zaprosiła dzieciaki na scenę Joanna Zięba ze Studia Tańca Mambo.

W repertuarze piosenek Anny Jantar i Alicji Majewskiej wystąpiła Adrianna Gizela, lokalna, uzdolniona muzycznie wokalistka, która... aż nie do wiary, jest mamą pięciorga dzieci, ale też... babcią czworga wnucząt!

Mimo kaprysów aury, dzieci ustawiały się w kolejce między innymi do pojazdów policyjnych i strażackich. To chyba nigdy się naszym milusińskim nie znudzi - siadały za kierownicę dużego wozu strażackiego czy policyjnych radiowozów, z chęcią korzystając z możliwości włączenia... kogutów. Nie tylko chłopcy, dziewczyny również z uśmiechem na twarzy włączały sygnały świetlne i dźwiękowe, czując się jakby jechały do akcji ratowniczej. Strażacy tłumaczyli też chętnym zasady udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

Bonusem pobytu w niedzielne popołudnie w Parku Solidarności, była też przepyszna grochówka, przygotowana przez znakomitego mistrza kuchni, Kazimierza Żołnowskiego. Na taką pogodę, jak znalazł!

Żadne jednak atrakcje nie przebiły stoiska "małego naukowca", gdzie dzieci miały możliwość na własne oczy zobaczyć jak działają w praktyce podstawowe zasady fizyki czy chemii. Zainteresowanie doświadczeniami było ogromne i trudno było się do tego stoiska dopchać. Powodzeniem cieszyła się też gra terenowa przygotowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. I to akurat zaskakiwać nie powinno, wszak nagrodą główną była hulajnoga elektryczna. Tak naprawdę wszyscy uczestnicy zabaw i konkursów otrzymywali w Parku Solidarności nagrody i upominki.

Ten festyn był też nie lada frajdą dla rodziców, którzy zazwyczaj na tego rodzaju festynach muszą mieć nieźle wypchany portfel, by sprostać zachciankom swych pociech, tym razem wszystko było za darmo.

Rządowy program "Rodzina 500+" wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. Od początku 2024 roku świadczenie wychowawcze wynosić będzie już 800 zł. Poza wysokością kwoty nic się nie zmieni. Nadal będzie ono przysługiwać na każde dziecko, a na jego przyznanie nie będą miały wpływu dochody rodziców. Jeśli dziecko zaczęło otrzymywać 500+ w 2016 roku, to do czerwca 2023 r. łącznie otrzymało 43,5 tys. zł. W 2024 r. dla każdego dziecka przeznaczonych zostanie 9600 zł.

Goszczący na pikniku Rodzina 800+ Dariusz Drelich, wojewoda pomorski podkreślił, że nie przypadkowo festyn odbywa się też w Kartuzach.

- Jesteśmy w powiecie, gdzie rodzi się najwięcej dzieci nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce i mam nadzieję, że programy, które tworzymy właśnie dla rodzin, spowodują, że inne powiaty będą brały przykład z Kartuz, że ta dobra prorodzinna pasa, będzie też promieniować na inne rejony kraju - mówił wojewoda pomorski. Przypomniał też pierwsze kroki raczkującego w 2016 programu Rodzina 500+.

- Wtedy zaczynaliśmy, choć mało kto dowierzał, że polski rząd wytrwa w tym projekcie, a tymczasem nie tylko wytrwaliśmy, ale stoimy przed kolejnym krokiem. Od stycznia na każde dziecko, bez względu na sytuację materialną, rząd przeznaczy miesięcznie 800 zł - kontynuował Dariusz Drelich. - Na rodzinie nie można oszczędzać, bo dzieci są fundamentem naszej przyszłości.

Dariusz Drelich podziękował za zaangażowanie w organizację pikniku kartuskim służbom mundurowym - policji i straży pożarnej, a także WFOŚ-owi.

- Jeśli mówimy o dzieciach, o przyszłości, to nie może się to odbywać bez udziału instytucji ochrony środowiska. Dzieci od najmłodszych lat muszą mieć świadomość jak ważna i istotna dla ich przyszłości jest ochrona środowiska. Bez niej, nawet gdyby nam dzieci przybywało, życie może stać się trudne, a nawet wręcz niemożliwe. Dbajmy więc o środowisko, żeby kolejnym pokoleniom żyło się dobrze - dodał wojewoda, życząc dzieciom wspaniałej zabawy na pikniku i korzystania z wszystkich dostępnych atrakcji.

Towarzyszący wojewodzie Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz, podkreślił, że wypada tylko się cieszyć, iż taki piknik odbywa się właśnie w Kartuzach i to w 100. rocznicę uzyskania praw miejskich.

- Cieszę się, że przy tej okazji możemy być gospodarzem tej piknikowej niedzieli, która nie dzieli, a łączy nasze rodziny - powiedział burmistrz Kartuz. Na pikniku byli też obecni: Andrzej Dawidowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Kartuzach, Andrzej Leyk, członek zarządu Powiatu Kartuskiego, Szymon Gajda, prezes WFOŚiGW w Gdańsku, Sylwia Leyk, szefowa struktur powiatowych Prawa i Sprawiedliwości w Kartuzach. Byli też kartuscy radni Halina Steinka i Jarosław Plichta, choć tym razem jako szef Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!