Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze zwycięstwo rugbistów Ogniwa

Adam Mauks
Młyn Lechii był w sobotę silniejszy od Orkana
Młyn Lechii był w sobotę silniejszy od Orkana Tomasz Bołt
Dzielnie walczy o utrzymanie w ekstralidze sopockie Ogniwo. Rugbiści z ul. Jana z Kolna wygrali pierwszy mecz w tym sezonie, a pokonana wyjechała z Sopotu waleczna piętnastka Posnanii. Sopocianie wygrali zasłużenie, grając w pierwszej połowie z wiatrem. W drugiej był on sprzymierzeńcem rywali, którzy zdobyli bonusowy punkt za porażkę niższą niż 7 punktami. Ogniwo zdobyło jednak bardzo cenne cztery punkty i zrobili to po raz pierwszy w sezonie 2010/11. Rywale sopocian w walce o ligowy byt są już na wyciągnięcie ręki.

Powroty do Ogniwa najwyraźniej służą ekipie trenera Jarosława Hodury. Po kilku latach nieobecności w drużynie zagrał obrońca Filip Cackowski.

Wcześniej wrócił do zespołu II-liniowiec Przemysław Tubielewicz, który przed laty grał także w reprezentacji Polski. Warto pomyśleć o kolejnych powrotach, a sopockie Ogniwo ma pod tym względem olbrzymie możliwości.

Po meczu w Sopocie swój trzeci w rundzie wiosennej pojedynek rozegrali rugbiści Lechii Gdańsk.
Był to o tyle szczególny mecz, że najprawdopodobniej ostatni na płycie stadionu GOKF przy al. Grunwaldzkiej. Następne spotkanie lechiści mają już zagrać na bocznym boisku MOSiR przy Traugutta.
Pożegnanie wypadło okazale, bo biało-zieloni wygrali zdecydowanie i dostali bonusowy punkt za pięć przyłożeń w meczu z Orkanem Sochaczew. Sobotnie spotkanie było także okazją do oficjalnego zakończenia kariery przez rugbistę Lechii Pawła Sienkiewicza.

Gdańszczanie zdominowali przeciwnika przede wszystkim w formacji młyna, w której wystąpił m.in. nowy nabytek "Lwów" Serb Boris Matrić. Ponieważ w ataku Lechia też sobie radziła przyzwoicie, jej zwycięstwo nad Orkanem było pewne i zasłużone.

Te spotkania rozegrano w Trójmieście. Oba zakończyły się wygranymi naszych piętnastek. Tylko gdyńska Arka musiała pofatygować się dość daleko, bo aż do Lublina.

Z Budowlanymi na ich terenie nie gra się łatwo. Przekonało się o tym już kilka wyżej notowanych drużyn.

W sobotę utrudnieniem zarówno dla gospodarzy, jak i Arki był bardzo silny wiatr. Miał swój udział w tym, że w meczu w Lublinie Arce nie udało się zdobyć bonusowego punktu. Bardzo by się przydał on podopiecznym trenera Macieja Stachury, którzy ciągle myślą o zajęciu pierwszego miejsca przed fazą play-off. "Buldogi" do przerwy prowadziły w Lublinie 13:0 i wydawało się, że uda im się wygrać za 5 pkt. W drugiej połowie jednak przyłożenie zdobyli tylko lublinianie.

Ogniwo Sopot - Posnania Poznań 22:17 (17:7)

Punkty dla Ogniwa: Robert Rogowski 7, Marek Przychocki 5, Maciej Wojtkuński 5, Piotr Zeszutek 5.

Ogniwo: Wojtkuński (Rzepkowski), Irla (Lisiecki), M.Plich - Anuszkiewicz (Tubielewicz), Graban (Zając) - Węgierski, Zeszutek, Rogowski - Zakaszewski - Nowosz - Kowalczyk, Korbolewski, Przychocki, Iwańczuk - Cackowski (Krause).

Lechia Gdańsk - Orkan Sochaczew 33:10 (19:3)

Punkty dla Lechii: Tomasz Rokicki 10, Jurij Buhało 8, Piotr Jurkowski 5, Rafał Wojcieszak 5, Karol Hedesz 5.

Lechia: Witoszyński, Polianskyj, Kaszuba (Odoliński) - Doroszkiewicz (Wantoch-Rekowski), Kulakivskyj (Krzewicki) - Hedesz (Płonka), Wojcieszak (Janiec), Martić (Zieliński) - Lenartowicz (Piszczek) - Buhało - Buczek, Rokicki, Jurkowski, Narwojsz - Zajkowski.

Budowlani Lublin - Arka Gdynia 5:13 (0:13)

Punkty dla Arki: Beka Tsiklauri 8, Marcin Malochwy 5.

Arka: Ruszkiewicz (Bartkowiak), Wojaczek, Wilczuk (Madajewski) - Andrzejczuk, Nowak - Głuszek (Kałduński), Łomakin (Zdunek), Kwiatkowski - Szostek (Kriczun) - Tsiklauri - Malochwy (Zaradzki), Podolski (M.Dąbrowski), Chromiński, Garkawyj - Kvernadze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki