MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze zwycięstwo Lotosu Trefla

Patryk Kurkowski
Siatkarze gdańskiego Lotosu Trefla  byli zdecydowanie lepsi od olsztynian
Siatkarze gdańskiego Lotosu Trefla byli zdecydowanie lepsi od olsztynian Karolina Misztal
Po pięciu porażkach z rzędu Lotos Trefl Gdańsk odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie 2011/12 PlusLigi! Beniaminek przed własną publicznością gładko wygrał w trzech setach z akademikami z Olsztyna.

Chociaż gdańszczanie wygrali pierwszą partię wyraźnie, to zadanie ułatwili im goście. Olsztynianie popełniali sporo niewymuszonych błędów - mylili się na zagrywce, w odbiorze piłki oraz w ataku. AZS szukał swoich liderów, ale tylko Igor Yudin złapał odpowiedni rytm i raz po raz kończył akcje ze skrzydła. Pozostali zawodzili.

Zobacz fotorelację z tego spotkania

Trefl swojej szansy nie zmarnował. Nasi zawodnicy dobrze prezentowali się na bloku i wybloku, przeważnie skutecznie napierali na graczy Totolo Tomaso, ale zdarzył im się kryzys. Beniaminek prowadził już 20:14, ale zaczął oddawać punkty za darmo, w efekcie kilka minut później było już tylko 22:20. Na szczęście gdańszczanie w porę się opamiętali i zastopowali pobudzonych gości.

Akademicy wyżej poprzeczkę zawiesili w drugiej partii. Już na starcie Paweł Siezieniewski dwukrotnie zablokował gdańszczan, a prowadzenie gości powiększył Metodi Ananiew. Dobra passa olsztynian trwała do momentu, gdy kontuzji nabawił się bułgarski przyjmujący. Ananiew narzekał na ból kolana, wskutek czego zniesiono go na noszach z parkietu. W jego miejsce na placu gry pojawił się 20-letni Wojciech Ferens, który nie był już tak silnym ogniwem.

Zmiana nie wpłynęła korzystnie na olsztynian, a wręcz przeciwnie - zgubili tempo i nagle to siatkarze Trefla zaczęli przeważać. Podopieczni Grzegorza Rysia szybko odrobili straty z nawiązką. Spora w tym zasługa doświadczonego fińskiego zaciągu: Mikko Oivanena i Matti Hietanena, którzy byli bardzo efektywni w ataku.
Rozpędzeni gospodarze pewnie kroczyli po pierwszy punkt w sezonie, ale znowu sparaliżowała ich wizja pewnego triumfu. O ile za pierwszym razem udało się wyjść bez szwanku, o tyle tym razem AZS był naprawdę blisko wyrównania, w efekcie doszło do interesującej końcówki. W kluczowej akcji żółto-czarni byli już bezbłędni.

Solidna obrona połączona z nienaganną dyspozycją w ataku na słabo grających tego dnia olsztynian zupełnie wystarczyła. W trzecim secie gdańszczanie byli bezdyskusyjnie lepsi i mimo momentu zawahania, pewnie zwyciężyli z AZS.

Lotos Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:23, 25:18)

Trefl: Hietanen, Łomacz, Oivanen, Wdowin, Świrydowicz, Augustyn, Kaczmarek (libero) oraz Wilk, Szczurek, Wołosz.

AZS: Hernan, Ananiew, Gunia, Siezieniewski, Yudin, Hain, Mierzejewski (libero) oraz Winnik, Ferens, Kadziewicz, Łukasik, Stelmach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki