Pozyskanie Amerykanów przerywa ciszę wokół gdyńskiej ekipy, jaka trwała od zakończenia poprzedniego sezonu. Wszystko przez przeciągające się w czasie zamykanie klubowego budżetu. W tym roku trwało wyjątkowo długo, co skutkowało brakiem informacji o nowych koszykarzach. W międzyczasie pojawiły się z kolei doniesienia o nowych kontraktach zawodników Asseco Prokomu z poprzednich lat: Daniel Ewing wybrał grę na Ukrainie, Ronnie Burrell - w Niemczech, a Ratko Varda - w słoweńskiej Olimpii Lublana.
Oficjalnie potwierdziło się, że w drużynie trenera Tomasa Pacesasa zagra Jerel Blassingame. Wywodzący się z Nowego Jorku 30-letni rozgrywający w latach 2003-2005 uczył się i grał na uczelni University of Nevada Las Vegas, a po przyjeździe do Europy występował na Cyprze, w Szwecji, Izraelu, Finlandii i Ukrainie. Przez ostatni sezon reprezentował Energę Czarnych Słupsk. W ekipie trenera Dainiusa Adomaitisa niepozorny (175 cm), lecz charakterny rozgrywający był niekwestionowanym liderem i to w dużej mierze jego przywództwo doprowadziło słupszczan do drugiego w historii klubu brązowego medalu ekstraklasy. W 33 meczach notował średnio 13,6 punktu, 6,2 asysty oraz 3,4 zbiórki. "J-Blass" szybko stał się ulubieńcem słupskiej publiczności. Drugą część sezonu Amerykanin dograł na własne życzenie mimo odniesionej w styczniu kontuzji łąkotki.
Drugim nabytkiem Asseco Prokomu jest rzucający obrońca lub niski skrzydłowy Leroy Nobles. 24-letni gracz rodem z Louisville w stanie Kentucky przejdzie w ekipie mistrzów Polski testy, po których sztab szkoleniowy zadecyduje o jego dalszej przyszłości. Jeśli okres próbny zaliczy pozytywnie, zadebiutuje w profesjonalnej koszykówce. Do tej pory Amerykanin (194 cm wzrostu) grał bowiem wyłącznie w rozgrywkach akademickich. Przez ostatnie cztery lata reprezentował barwy uczelni o przydługiej nazwie Indiana University - Purdue University Indianapolis, której absolwentem jest m.in. koszykarz Indiany Pacers George Hill. Na ostatnim roku Nobles notował w lidze NCAA przeciętne zdobycze rzędu 18,3 punktu i 4 zbiórek w niespełna 36 minut spędzanych na parkiecie.
- Sytuacja jest dynamiczna, rozmawiamy z wieloma graczami i w wielu przypadkach jesteśmy blisko porozumienia - zdradza trener Tomas Pacesas. Priorytetem ma być szybkie skompletowanie silnego składu polskiego w oparciu o graczy z poprzednich lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?