Po tym spotkaniu można być pewnym kilku rzeczy. Każdy zespół z naszej ligi musi się mieć na baczności, kiedy do ataku zabiera się Neriman Özsoy. 22-letnia Turczynka w meczu z Centrostalem pokazała, że dysponuje piekielnie mocnym uderzeniem. Jej ataki z drugiej linii siały spustoszenie w szeregach bydgoszczanek.
Niemniej trudno jest zatrzymać piłki uderzane przez Dorotę Świeniewicz. Doświadczona kapitan Atomu Trefl zdobyła na inaugurację 13 punktów. Jej gra przypadła do gustu kibicom sopockiej drużyny, którzy na oficjalnej stronie klubu uznali ją za zawodniczkę meczu.
Zdaniem statystyków, najlepsza była jednak Izabela Bełcik. Rozgrywająca ma bogaty wachlarz podań. Często próbuje kiwać, czym myli przeciwniczki. Zresztą przyzwyczaiła do tego kibiców, grając w wielu polskich klubach.
Co prawda Atomówkom zdarzały się na inaugurację proste błędy, ale zgodnie z polskim przysłowiem - pierwsze koty za płoty.
- Wiadomo, że towarzyszył nam stres związany z pierwszym występem - tłumaczy Bełcik. - W tym sezonie chcemy stanąć na podium. Będziemy więc wychodzić na każdy mecz, aby go wygrać.
Trener Alessandro Chiappini w starciu z Centrostalem skorzystał z usług praktycznie tylko ośmiu podopiecznych. Na parkiecie w trzeciej partii pojawiła się także Ewelina Sieczka, ale przebywała na nim krótko.
- Być może to tak tylko wyglądało z boku, że jesteśmy podzielone na dwa zespoły - wyjaśniała Dorota Świeniewicz. - W zespole jest jednak 14 siatkarek. To dopiero początek długiego sezonu. Prawdopodobnie niebawem dojdą nam mecze w ramach Pucharu Polski.
Jednak wyobraźnię kibiców siatkówki w całym Trójmieście rozpala już kolejny mecz. Po raz pierwszy w historii w PlusLidze Kobiet dojdzie do derbów Pomorza. W poniedziałek w rumskiej hali MOSiR Atom Trefl Sopot zagra z miejscowym Sandeco EC Wybrzeże TPS. Początek meczu zaplanowano na godz. 18. Ci, którzy nie będą mogli zobaczyć tego pojedynku osobiście, będą mieli okazję obejrzeć go w transmisji na żywo Polsatu Sport.
Atomówki, mimo wielkiego potencjału, nie mogą zlekceważyć rywalek. Siatkarki z Rumi w pierwszym meczu w PlusLidze Kobiet urwały u siebie seta nie byle komu, bo mistrzyniom Polski. BKS Aluprof Bielsko-Biała niespodziewanie uległ w drugiej partii 21:25.
- Ciężko jest grać z zespołem, który nie ma nic do stracenia i walczy o każdą piłkę - mówiła później Berenika Okuniewska, zawodniczka mistrzyń Polski, która pochodzi z Gdańska. - To nowa drużyna w PlusLidze, więc wiele zespołów będzie musiało poznawać Rumię i nauczyć się z nimi grać.
Niewątpliwie trener Chiappini i jego podopieczne powinni te słowa mieć na uwadze, przygotowując się do poniedziałkowego spotkania w Rumi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
