Piłkarze i trenerzy biało-zielonych byli rozczarowani po zremisowanym meczu z Wisłą Kraków w Gdańsku. Drużyna chce zakończyć sezon z sukcesem, a do tego potrzebuje serii zwycięstw i poprawy gry w spotkaniach wyjazdowych. 20 listopada ubiegłego roku Lechia zremisowała w Mielcu ze Stalą 3:3 i to ostatni punkt wywalczony na boisku rywala. To jest do poprawy natychmiast, bo czołowe drużyny w lidze mają coraz większą przewagę.
CZYTAJ TAKŻE: Piast Gliwice - Lechia Gdańsk NA ŻYWO
- Byłem zły po meczu z Wisłą i zawodnicy też. Jeśli chcemy w tym sezonie osiągnąć coś dużego - a jestem przekonany, że stać nas na to – musimy zrobić wszystko, aby tak się stało – mówi Tomasz Kaczmarek, trener Lechii. - Musimy umieć grać lepiej w trudniejszych momentach, a takie mecze trzeba wygrywać. O tym rozmawiałem z drużyną, a zawodnicy mają świadomość i ambicję, żeby zrobić krok do przodu. Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe, to są inne, trudne i musimy w nich grać bardziej fizycznie. W spotkaniach z Cracovią i Radomiakiem mocno pomogliśmy rywalom, żeby objęli prowadzenie. Później zabrakło nam wiary w siebie, żeby odwrócić wynik spotkania. Musimy grać inaczej, żebyśmy nie wyglądali jak zespół naiwny. Mamy doświadczonych piłkarzy, ale wyzwaniem jest, żeby w trudnych momentach pokazać więcej jako drużyna. Potrzebujemy więcej konsekwencji, determinacji i fizyczności. Proste błędy kosztowały nas bardzo dużo w dwóch ostatnich meczach i musimy robić ich jak najmniej.
Szkoleniowiec biało-zielonych podkreśla znaczenie na boisku piłkarzy z doświadczeniem. To oni mają brać na siebie ciężar gry, a w ostatnich meczach tego brakowało w tych najtrudniejszych momentach.
- Oczekuję od kluczowych zawodników, żeby brali na siebie odpowiedzialność i wprowadzili zespół na wyższy poziom. To można osiągnąć wyłącznie na boisku, a nie w wywiadach czy przemówieniach – mówi Kaczmarek. - Sprawdziłem i w sezonie 2019/20 zespół miał średnią punktową 1,5, a w poprzednim 1,4. Obecnie jest 1,66, a po zimie było 1,4, a drużyna gra w zbliżonym składzie. Od trzech lat zespół porusza się na podobnym poziomie. Wypracowaliśmy sytuację, że jest ogromna szansa, żeby zagrać w europejskich pucharach i to byłoby coś specjalnego dla Lechii. Z Wisłą prawdopodobnie zagraliśmy najlepszą pierwszą połowę w tym roku, ale jak przeciwnik zagrał z większym ryzykiem i w szybszym tempie, to nie utrzymaliśmy poziomu. To jest dla nas wyzwanie, a jeden krok do przodu może pozwolić coś osiągnąć.
CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia w meczu z Piastem?
Trener Lechii podał przykład meczu Realu Madryt z PSG, jak hiszpańska drużyna odwróciła losy meczu dzięki temu, że kluczowi piłkarze pociągnęli zespół.
- To wspaniały przykład tego, co w piłce nożnej jest możliwe. Modrić i Benzema pociągnęli zespół w trudnym momencie i pokazali, jak jeden czy dwóch zawodników jest w stanie dać wiarę drużynie i wciągnąć ją na wyższy poziom. Mamy grupę doświadczonych zawodników, jak Kuciak, Maloca, Nalepa, Kubicki czy Gajos. Zawodnikiem, który ma w sobie to coś jest Marco Terrazzino. On może zrobić różnicę i tego od niego oczekuję. Łukasz Zwoliński odbudował formę i ważne, żeby ją podtrzymał przez dłuższy czas. W dobrej dyspozycji może dać drużynie bardzo dużo. Kluczowa będzie rola Flavio Paixao z ławki rezerwowych. Wybierając skład myślę po podstawowej „11”, ale też kogo mam na ławce, żeby odwrócił losy meczu. Dobre wejścia z ławki są kluczowe, żeby zamknąć mecz, a w meczu z Wisłą tego nam zabrakło – powiedział Kaczmarek.
Lechia jest na czwartym miejscu w tabeli i strata do czołówki rośnie, a przewaga nad kolejnymi zespołami maleje.
- Patrzenie na dół jest całkowicie bez sensu. Jak będziemy punktować ze średnią 1,4 czy 1,5, to na pewno ktoś nas wyprzedzi. W górę tabeli można patrzeć, kiedy robi się krok do przodu. Przed nam dziesięć kolejek, to bardzo dużo i wszystko jest możliwe. Musimy patrzeć na siebie i naszą formę oraz mentalność w trudnych momentach – podkreśla trener biało-zielonych.
Dla piłkarzy Lechii mecz z Wisłą z pewnością będzie wyzwaniem. Rywal jest wymagający, a drużyna potrzebuje przełamania na wyjeździe.
- Piast jest najbardziej solidnym zespołem w Ekstraklasie. Przegrał tylko na początku rundy z Pogonią i zdobył osiem punktów, jeden więcej od nas. To drużyna dobrze zorganizowana w defensywie, mało traci bramek i trudno kreować sytuacje bramkowe. Będziemy grać na boisku, które obecnie jest w fatalnym stanie. Musimy zagrać mądrze i z pełną świadomością. To nie będzie piękny mecz tylko trudny, fizyczny – uważa trener Kaczmarek.
Mecz Lechii w Gliwicach rozpocznie się dziś o godzinie 17:30. Transmisja w Canal+ Sport.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?