Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Sikora, trener Arki Gdynia: Ile można polegać na szczęściu?

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Z drużyną do USA nie pojechał trener Paweł Sikora, którego w Polsce zatrzymały obowiązki.

Arka po rundzie jesiennej uplasowała się na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Zdaniem opiekuna gdyńskiego teamu, pozycja mogłaby być nieco lepsza.

- Przy odrobinie szczęścia mogliśmy zająć wyższe niż czwarte miejsce. Ale ile można polegać na szczęściu? Wolałbym, żebyśmy wygrywali mecze przez jakość gry, umiejętności. Żebyśmy mieli argumenty piłkarskie - powiedział dla trojmiasto.sport.pl trener Paweł Sikora.

Szkoleniowiec Arki chciałby, by w najbliższym czasie do drużyny dołączyło kilku solidnych zawodników. Wówczas realizacja celu, który przed nim postawiono, byłaby znacznie łatwiejsza.

- Teraz stawiam pytanie - czy w rundzie rewanżowej mamy liczyć tylko i wyłącznie na łut szczęścia, czy po prostu musimy wzmocnić się i zaatakować czołówkę? Dla mnie wymierną wartością są atuty piłkarskie. Jeśli chcemy mierzyć wysoko, powinniśmy pozyskać trzech, czterech wartościowych piłkarzy. Bo większa jakość Arki to mniejsze ryzyko wpadki, a takich jesienią nie uniknęliśmy - tłumaczy trener Sikora.

Opiekun gdynian chciałby pozyskać przed rundą wiosenną prawego i środkowego pomocnika, a także zmiennika w bramce dla Michała Szromnika.

- Przydałby się też ktoś do środka obrony, bo Tomek Jarzębowski i Krzysztof Sobieraj nie są już piłkarzami pierwszej młodości. W przeszłości kontuzje ich nie omijały i naprawdę na każdy wariant muszę być przygotowany - dodał trener Sikora.

Źródło:www.trojmiasto.sport.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki