Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Buzała z Lechii Gdańsk: Musimy dać trochę radości kibicom

Paweł Stankiewicz
Paweł Buzała jesienią grał w GKS Bełchatów, teraz jest w Lechii
Paweł Buzała jesienią grał w GKS Bełchatów, teraz jest w Lechii Tomasz Bołt
Z Pawłem Buzałą, piłkarzem Lechii Gdańsk, rozmawia Paweł Stankiewicz

- Zimą rozstałeś się z GKS Bełchatów w niezbyt miłej atmosferze. Sobotni mecz to okazja do rewanżu?

- Zarząd klubu podjął wówczas takie, a nie inne decyzje. Kilku zawodników, w tym ja, trafiło do rezerw, bo złożyliśmy pozwy o pieniądze. W końcu rozstaliśmy się w zgodzie.

- Czyli w pełni rozliczeni?

- Nie powiem teraz złego słowa na GKS, bo dostałem wszystkie pieniądze, na jakie się umówiłem z klubem z Bełchatowa. Czas goi rany i cieszę się, że mogłem wrócić do Gdańska i do Lechii.

- Strzelenie gola to będzie dodatkowa frajda?

- Na pewno dla mnie, bo strzeliłem tylko jedną bramkę w tej rundzie. Nie czułem się ważną postacią w GKS i krótko tam grałem.

- Kibice GKS mocno ciebie krytykowali, a do dziś jesteś wśród najlepszych strzelców zespołu w tym sezonie.

- Nigdy nie powiedziałem na ich temat złego słowa. To są małostkowi kibice, którzy nigdy nie widzieli piłki nożnej na dużym poziomie. A krytykowali mnie za to, że wkładałem w grę całe serce i nigdy nie odpuściłem. Takie słowa mogli mówić ludzie, którzy się nie znają na piłce.

Komfort ma pomóc Lechii w meczu z GKS Bełchatów

- Teraz zagrasz w zespole biało-zielonych, ale jesienią w barwach GKS wyszedłeś przeciwko Lechii i zmarnowałeś świetną okazję na zwycięskiego gola?

- Od odejścia z Lechii miałem cztery sytuacje, żeby strzelić gola gdańszczanom. Mam nadzieję, że w meczu z GKS będę miał jedną sytuację i ją wykorzystam. Mam mało bramek w tej rundzie, ale staram się grać tak, żeby wszyscy byli ze mnie zadowoleni.

- Po jesieni wszyscy mówili, że GKS już spadł, a dziś wciąż ma szanse na utrzymanie. To zaskoczenie?

- Oczywiście, że tak. W klubie nie było za wesoło. Jak widać, wszyscy wzięli się garść, postawili klub na nogi, a zespół jest dobrze przygotowany. Grają dobrze i życzę im utrzymania i sukcesów. Ale nie w meczu z nami.

- To już mecz na luzie dla Lechii?

- W tych ostatnich meczach musimy przede wszystkim dać radość kibicom, bo wiosną mało jej mieli. Chcemy pokazać, że drzemią w nas duże możliwości. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów i wykorzystać to, że morale zespołu poszło do góry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki