Paulina Kozłowska ze Starej Kiszewy nie żyje. Niestety nie zdążyła wyjechać na leczenie do Niemiec. Osierociła dwoje dzieci

Historia Pauliny Kozłowskiej, 29-latki ze Starej Kiszewy, która walczyła z rakiem warg sromowych poruszyła serca wielu osób. Ta dzielna mama Lilianki i Oliwierka została zdiagnozowana w styczniu tego roku. Niestety pomimo chemioterapii i radioterapii guz się nie zmniejszył. Lekarze zrezygnowali z dalszego leczenia bo nie widzieli możliwości pomocy kobiecie. Została ona skierowana do hospicjum na leczenie paliatywne, czyli uśmierzanie bólu.

Bliscy Pauliny nie ustawali w poszukiwaniu nadziei. Tę dała klinika w Niemczech, która chciała podjąć się leczenia. Koszt jednak był ogromny. W pomoc w zbieranie funduszy na leczenie ciężko chorej Pauliny zaangażowały się rzesze przyjaciół i znajomych. To dla niej organizowali licytacje i akcje charytatywne. Odbył się maraton zumby. A w sobotę 29 lipca w Starej Kiszewie miał się odbyć piknik charytatywny. Niestety Paulina zmarła. Odeszła 22 lipca.

- Moje serce pękło dzisiaj na miliony kawałków. Niewyobrażalny ból...Podczas naszego maratonu Paulina odeszła - pisała na Facebooku Patrycja Tomasik, trenerka. - Pieniądze ze skarbonek zostały komisyjnie przeliczone i został sporządzony protokół. Trafią w miejsce gdzie jest potrzebne wsparcie. Paulina poczuła się na tyle bezpiecznie, że mogła opuścić swoje pełne bólu ciało. Otulona miłością. Dziękuję wszystkim uczestnikom maratonu. Dziękuję wszystkim wspierającym. Jesteście niezwykli.

Osierociła dwoje dzieci: 3-letnią Liliankę i 9-letniego Oliwierka.

Rodzinie i bliskim śp. Pauliny Kozłowskiej składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Dodajmy, że msza święta żałobna odbędzie się w środę 26 lipca 2023 r. o godz. 11 w kościele parafialnym pw. Św. Marcina w Starej Kiszewie, po czym nastąpi ceremonia pogrzebowa na cmentarzu parafialnym. Przed mszą w intencji zmarłej zostanie odmówiony różaniec.