Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Dudek wygrywa PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018 w Gdańsku

Karol Merk
Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Na torze w Gdańsku ścigało się w niedzielny wieczór 15 najlepszych żużlowców, najlepszej żużlowej ligi na świecie. Najlepszy na gdańskim torze okazał się Polak Patryk Dudek!

Oglądać zmagania ekstraligowców na stadion przy ul. Zawodników 1. przyszło oglądać ok. 4 tys. fanów czarnego sportu z całej Polski. W turnieju głównym najczęściej o kolejności na mecie decydował, jeżeli nie pierwszy to drugi łuk. Z kolejnymi biegami, po poznaniu toru żużlowcy dostarczali nam więcej emocji. Niespodziankę sprawił za to Bartosz Smektała. Zawodnik, który jechał w PGE IMME dzięki dzikiej karcie, w 16. biegu na pierwszym Łuku zamknął Leona Madsena i Macieja Janowskiego i skończył wyścig z trzema punktami.

Na nudę nie mogli kibice narzekać podczas biegów z udziałem Bartosza Zmarzlika. Już w swoim pierwszym biegu Zmarzlik wykonał akcję dnia, wchodząc pod Patryka Dudka na ostatnim wirażu i rozpoczął turniej od wygranej. Później w każdym biegu mijał przeciwników na torze. W ostatnim jego wyścigu w turnieju głównym zacięcie atakował Nickiego Pedersena, ale Duńczyk nie dał się minąć, ani z zewnentrznej, ani po wewnętrznej. Nicki Pedersen za to zapewnił sobie wtedy bezpośredni awans do finału.

Bezpośredni awans do finału w kolejnym biegu mógł wywalczyć także Tai Woffinden. Zawodnik jednak jadąc za pierwszym Januszem Kołodziejem, wybił się na torze i wleciał w bandę. Arbiter wykluczył Brytyjczyka, a to oznaczało, że na trzy biegi przed końcem turnieju głównego do finału awansował Nicki Pedersen i mistrz Polski Piotr Pawlicki. Do półfinału wśród Polaków zakwalifikował się jeszcze Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek i Piotr Kołodziej. Do pierwszej dziesiątki nie zakwalifikowali się za to Maciej Janowski, zwycięzca Grand Prix Szwecji, Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów i Bartosz Smektała z Fogo Unii Leszno.

Bezpośredni awans do finału:
1. Nicki Pedersen - 13 (3,1,3,3,3)
2. Piotr Pawlicki - 11 (3,2,2,3,1)

3. Bartosz Zmarzlik - 11 (3,2,2,2,2)
4. Jason Doyle - 10 (2,2,3,d,3)
5. Tai Woffinden - 9 (2,3,1,3,w)
6. Patryk Dudek - 9 (2,3,0,2,2)
7. Emil Sajfutdinow - 8 (0,0,3,2,3)
8. Leon Madsen - 8 (3,1,2,2,0)
9. Janusz Kołodziej - 8 (2,3,0,1,2)
10. Artiom Łaguta - 8 (1,3,2,1,1)

W pierwszym półfinale ścigała się trójka Polaków - Bartosz Zmarzlik, Partyk Dudek Januszk Kołodziej oraz Duńczyk Leon Madsen. Bieg rozstrzygnął się już na pierwszym łuku. Do finału awansował Patryk Dudek. W drugim półfinale ścigał się Jeson Doyle, Tai Woffinden, Emil Sjfutdinow i Artiom Łaguta. W drugim półfinale po pierwszym łuku wiadomo było, kto nie pojedzie w finale - Tai Woffinden zdefektował. O zwycięstwo do samego końca rywalizował Emil Sajfutdinow i Jason Doyle. Mistrz świata jechał jednak zbyt szeroko, a jego błąd wykorzystał Rosjanin i w finale ścigać się mieli Pedersen, Pawlicki, Dudek i Sajfutdinow.

W finale spod taśmy świetnie ruszyła para Polaków. Patryk Dudek jednak z zewnętrznej wyjechał przed Piotra Pawlickiego i utrzymał prowadzenie do mety. Drugi był mistrz Polski, trzeci Nicki Pedersen, a czwarty Emil Sajfutdinow.

Rugby według Jacka Karnowskiego. "Za opuszczanie treningów były kary cielesne"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki