- Jestem szybki oraz dobry w pojedynkach jeden na jeden. To moje największe atuty. Jestem prawym bądź lewym pomocnikiem. Rzadko, ale też grałem z przodu, choć "9" czy "10" to raczej nie moje pozycje. Najlepiej czuję się jako skrzydłowy - tłumaczy w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl Patrik Lomski.
Za pozyskanie tego zawodnika Arka nie musi płacić. Lomski nie ma bowiem obecnie żadnego klubu, co nie oznacza jednak, że nikt się nim nie interesuje.
- Jestem wolnym piłkarzem, za moje pozyskanie nie trzeba płacić. Zatem zainteresowanie różnych klubów jest, ale dotychczas głównie w Finlandii. Z kraju już mam kilka ofert. Jednak zanim do nich usiądę, chciałbym znać ewentualną propozycję Arki - zdradza Lomski.
Warto dodać, że matka Lomskiego jest Finką, ojciec natomiast - Polakiem. Piłkarz swobodnie włada naszym językiem, co na pewno znacznie ułatwia komunikację w zespole.
- Jako dziecko mówiłem tylko po fińsku. Potem zaczął mnie tata uczyć polskiego i w domu rozmawialiśmy między sobą w tym języku. Na początku było mi bardzo ciężko mówić, bo to trudny język. I nadal jest ciężko, ale z roku na rok więcej mówię, więcej znam słów - tłumaczy Lomski.
Źródło:www.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?