Outsider przyjeżdża do Starogardu Gdańskiego. Polpharma żegna się z kibicami

Dla „Farmaceutów” to okazja, żeby godnie pożegnać się z kibicami i wygrać ostatni u siebie mecz w sezonie. Sezonie, który podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa kończą w świetnym stylu, ale na pewno również z poczuciem lekkiego niedosytu. Gdyby w pierwszej części rozgrywek grali tak jak w drugiej, byliby pewniakami do play-offów. A tak od dłuższego czasu grają o nic i wygrane w 4 z 5 ostatnich spotkań nie przynoszą wymiernych korzyści, przynajmniej w kontekście obecnego sezonu. Napawają jednak optymizmem na przyszłe rozgrywki, udowadniając, że Polpharma jest drużyną, którą stać na miejsce w ósemce.

W tej chwili „Kociewskie Diabły” z bilansem 11:19 zajmują dwunaste miejsce w tabeli. Przy dwóch zwycięstwach i korzystnych wynikach innych spotkań mogą awansować jeszcze oczko wyżej. Przed sezonem ze starogardzkiego obozu docierały głosy, że celem minimum jest pierwsza dziesiątka. Jednak w obliczu kłopotów z początku rozgrywek miejsce tuż za tą dziesiątką będzie całkiem sporym osiągnięciem.

Gdyby dzisiaj Michaelowi Hicksowi i spółce powinęła się noga, byłaby to sensacja. Start wygrał w tym sezonie 4 mecze, w tym 1 z ostatnich... 19. To zdecydowany ligowy outsider i po prostu nie ma prawa niczego ugrać w Starogardzie.