Oszust oferuje drogie roboty kuchenne, zabiera przelane pieniądze i znika! Haker przejmuje konta i "sprzedaje" nieistniejące urządzenie

Pani Joanna z Malborka była w szoku, gdy 16 listopada zauważyła, że straciła kontrolę nad swoimi mediami społecznościowymi, pocztą e-mail, kontem na znanym portalu ogłoszeniowym.

- Byłam akurat poza domem. Nagle zaczęłam dostawać mnóstwo powiadomień z OLX. Miałam tam konto. Wystawiałam różne rzeczy, ale dawno nikt się do mnie nie odzywał, więc byłam zaskoczona, że nagle tyle powiadomień. Po powrocie do domu na spokojnie weszłam na portal i okazało się, że… "wystawiłam" TERMOMIX TM6 po okazyjnej cenie. Do konta nie mogłam się dostać. Co gorsza, haker przełamał moje hasło i przejął profil na Facebooku i tam zaczął wystawiać urządzenia. Zhakował też moją pocztę e-mail – opowiada mieszkanka Malborka.

Policjanci z Malborka i Tczewa szukają oszusta

Kobieta już pół godziny później była w komendzie policji. Dla pani Joanny było jasne, co się dzieje. Kilka dni wcześniej słyszała o podobnym przypadku w Tczewie. Tamtejsza policja prowadzi postępowanie dotyczące co najmniej dwóch mieszkanek powiatu tczewskiego, którym skradziono tożsamość i na ich konto wystawiano roboty kuchenne z opcją gotowania.

Nasza policja też prowadzi dochodzenie po moim zawiadomieniu. Z tego, co wiem, od dwóch tygodni dużo ludzi ma problem ze zhakowanymi kontami na Facebooku, w aplikacji Messenger, na OLX i pocztą elektroniczną. Oszust codziennie włamuje się, kradnie komuś konta, wystawia maszynę po promocyjnej cenie. Oferuje za 3,5 tys. zł, 4300 zł, podczas gdy rzeczywisty koszt to ok. 5-6 tys. zł. Sprzęt potem oczywiście nie trafia do płacących, ludzie myślą, że - tak jak w tym przypadku - to ja ich oszukałam - opowiada mieszkanka Malborka.

Co jest ważne: każe sobie płacić blikiem, czyli płatność następuje już po kilku minutach. Oszust pieniądze ma na koncie i idzie dalej. Przejmuje kolejne konta. Codziennie kradnie nowe. Jeśli „sprzeda” kilka urządzeń, może zarobić kilkanaście tysięcy złotych na dobę.

Oto kolejna ważna podpowiedź, że coś może być nie tak z tą "okazyjną ceną".
- Ta osoba podaje jakieś trzy numery telefonów, ale żadnego nie odbiera osobiście. Osoby, które były poszkodowane w związku z tym "zakupem", nigdy nie rozmawiały z oszustem osobiście przez telefon, ponieważ on konwersuje poprzez SMS lub przez Messengera skradzionego konta. Słyszałam, że takich oszukanych osób na Pomorzu może być już około 20 - wyjaśnia pani Joanna.

Bądźmy ostrożni! Dla oszustów zaczynają się żniwa

Mieszkanka Malborka apeluje do tych, którym spodoba się "okazyjna cena", jak i do posiadaczy kont na różnych portalach internetowych.

Trzeba to nagłośnić i ostrzec ludzi, żeby nie dali się oszukiwać. Najgorsze jest to, że ludzie są tak ufni, że tym blikiem płacą oszustom. Teraz wchodzimy w okres świąteczny. Dla oszustów to będą żniwa. Jeśli chodzi o mnie, profil na Facebooku mogę sobie założyć nowy, ale najgorsze jest przejęcie poczty e-mail z różnymi danymi wrażliwymi - martwi się mieszkanka Malborka.

Specjaliści od cyberprzestępczości mają kilka prostych, ale bardzo ważnych rad. Przede wszystkich trzeba stosować wystarczająco silne hasła do kont. Odnośnie Facebooka warto używać zabezpieczenia polegającego na uwierzytelnieniu konta za pomocą SMS-a. Jeżeli haker będzie chciał przejąć nasz profil, od razu zorientujemy się, bo otrzymamy wiadomość o próbie logowania.
Aktualne są płynące zewsząd apele, by w poczcie elektronicznej nie klikać w żadne podejrzane linki.

Jednostki policji na Pomorzu proszą o kontakt osoby, którym skradziono konta w związku z oszustwami "na maszynę kuchenną", jak również tych, którzy zdecydowali się na taki "zakup".
Oszustom grożą zarzuty z art. 269b Kodeksu karnego, za co grozi do 5 lat więzienia.