Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści "na wnuczka" i "na policjanta" znów naciągają. Tym razem ofiarą padła seniorka z Gdyni. Jak działają oszuści? Policjanci alarmują

szym
Oszuści wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób podając się za policjanta lub wnuczka
Oszuści wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób podając się za policjanta lub wnuczka 123rf
Przestępcy działający metodą "na wnuczka” czy „na policjanta" wciąż oszukują. W ostatnich dniach przestępcy próbowali wyłudzić pieniądze od kilku mieszkańców Gdyni. - W większości przypadków seniorzy, z którymi kontaktowały się osoby podające się za członka rodziny czy policjanta wykazali się czujnością ale niestety znalazła się osoba, która dała wiarę przestępcom - mówi kom. Krzysztof Kuśmierczyk z KMP w Gdyni.

Policjanci opowiadają, że mimo prowadzonych przez nich działań prewencyjnych, przestępcy wciąż modyfikują swoje działania. Jak informują, w ostatnim czasie prócz metody "na wnuczka" często wykorzystywaną przez nich metodą jest tzw. kradzież „na policjanta”.

- Sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób podając się za policjanta - mówi kom. Kuśmierczyk.

Z informacji udzielonych przez śledczych wynika, że w przeciągu kilku ostatnich dni kilku gdyńskich seniorów otrzymało telefony od osób podających się za policjantów lub pracowników banków informując, że ich pieniądze znajdujące się na koncie bankowym nie są bezpieczne i konieczne jest ich wypłacenie i przekazanie rozmówcy. - Niestety jedna starsza kobieta dała wiarę oszustom i przekazała im oszczędności całego życia - słyszymy od policjantów.

Mundurowi ostrzegają przed oszustami i przypominają, że policjanci nigdy nie proszę o przekazanie im pieniędzy.

Zobacz też: Konferencja "Strefa Seniora". Bezpłatna konferencja o finansach seniorów

Jak działają oszuści "na wnuczka" i "na policjanta"?

Policjanci instruują, że sposób działania oszustów wygląda następująco:

  • Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Tłumaczą zmieniony głos chorobą, a następnie proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze, które ma przekazać osoba, do której dzwonią mają zostać wykorzystane na pokrycie szkód po wypadku drogowym, na ważną operację czy na zakup samochodu. Oszuści w trakcie rozmowy umiejętnie manipulują rozmówcą tak, by uzyskać o nim jak najwięcej informacji.
  • Chwilę po zakończeniu rozmowy z podszywającym się za członka rodziny oszustem do ofiary dzwoni kolejna osoba podająca się za funkcjonariusza CBŚ lub Policji, podaje wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby pokrzywdzony wypłacił określoną sumę pieniędzy z banku i przekazał ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.
  • W trakcie prowadzenia rozmowy telefonicznej sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie pozwalają im zastanowić się, czy sprawdzić informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Wskazują, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna i może paść łupem oszustów. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają z oszczędnościami ofiary.

- Aby nie dać się oszukać należy zachować ostrożność. W sytuacjach kiedy dzwoni do nas osoba podszywająca się za członka rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo o sumie pieniędzy, którą dysponujemy zarówno w domu jak i na koncie bankowym. Zweryfikujmy, czy osoba dzwoniąca jest tą, za którą się podaje. W tym celu oddzwońmy do niej na znany nam numer telefonu bądź skontaktujmy się z rodziną tej osoby i zapytajmy czy faktycznie potrzebuje ona naszej pomocy - instruuje kom. Kuśmierczyk.

Funkcjonariusze podkreślają, że policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie im pieniędzy.

- W sytuacji kiedy zatelefonuje do nas nieznana osoba i poda się za członka rodziny lub policjanta i prosić będzie o przekazanie pieniędzy należy rozłączyć się, a następnie zatelefonować na numer alarmowy 997 lub 112 i powiadomić o tym fakcie dyżurnego policji - mówią.

Policjanci podkreślają: - zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy.

Zobacz też: Co zrobić, by nie dać się oszukać na wnuczka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki