Kolejne oszustwo w Malborku. Tym razem pieniądze udało się odzyskać
Oszustom działającym metodą „na policjanta” i jej zmodyfikowanymi wersjami zdaje się, że są bezkarni, ale czasem prawdziwi policjanci pokazują im, że tak nie jest. W minioną sobotę (14 października) decyzją sądu na trzy miesiące został tymczasowo aresztowany 23-letni mieszkaniec województwa lubelskiego. Jak informuje malborska policja, podejrzany miał pełnić rolę tzw. odbieraka. Najpierw oszuści telefonicznie starają się omamić swoich rozmówców, a gdy ci uwierzą w podaną im legendę, po pieniądze zjawia się ów „odbierak”.
CZYTAJ TEŻ: Kolejne oszustwo "na pracownika banku" w Malborku. Ofiara dodatkowo zaciągnęła kredyt
W miniony czwartek (12 października) w ten sposób zostało „zaatakowane” starsze małżeństwo z Malborka.
- Na telefon stacjonarny zadzwoniła rzekoma synowa i zapytała, czy seniorzy mają w domu jakieś pieniądze, bo spowodowała wypadek, w którym śmierć poniosła kobieta w ciąży. „Synowa” prosiła o zebranie środków potrzebnych na kaucję, żeby nie trafiła do więzienia. Rozmowę przejął „policjant”, który namówił 67-letniego mężczyznę, żeby pojechał do komendy w Elblągu, gdzie kobieta miała być zatrzymana. W czasie nieobecności małżonka do domu przyszedł „kurier sądowy”, któremu 67-letnia żona przekazała spakowane w reklamówkę pieniądze w kwocie 100 tys. złotych – relacjonuje st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.
Kilka minut później w domu pojawił się syn małżeństwa, wtedy kobieta zorientowała się, że została oszukana, i powiadomiła policję. Do działania przystąpili malborscy kryminalni.
Dzięki pracy operacyjnej ustalili, gdzie przemieszcza się oszust i ruszyli jego tropem. W ciągu godziny funkcjonariusze na terenie Gdańska zatrzymali 23-letniego mieszkańca województwa lubelskiego. W pojeździe, którym się poruszał, znaleźli torbę z wyłudzonymi pieniędzmi. Pokrzywdzeni odzyskali utracone oszczędności – informuje st. asp. Sylwia Kowalewska.
Były dwie próby oszustwa tego samego dnia. Nowostawianka nie dała się nabrać
23-latek zostały przewieziony do komendy w Malborku. Policjanci ustalili, że mężczyzna był już w przeszłości karany za tego typu sprawę. Usłyszał zarzut dokonania oszustwa w warunkach powrotu do przestępstwa, za co grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Sylwia Kowalewska dodaje, że w ubiegły czwartek malborscy policjanci otrzymali dwa zgłoszenia o aktywności oszustów działających podobną metodą. Trzy godziny wcześniej przed sytuacją, która miała miejsce w Malborku, do dyżurnego KPP zadzwoniła mieszkanka Nowego Stawu, która poinformowała o próbie wyłudzenia pieniędzy. W tamtym przypadku zadzwoniła rzekoma wnuczka z informacją o spowodowanym przez nią wypadku oraz pilnej potrzebie wpłacenia 280 tys. złotych w celu uniknięcia więzienia.
Apelujemy o ostrożność. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. Jeśli odebraliśmy taki telefon, to na pewno dzwoni oszust! - ostrzega st. asp. Sylwia Kowalewska.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?