Pożar wybuch wieczorem 2 lipca. Ogień najpierw pojawił się w pokoju nad poddaszu.
- Sami próbowaliśmy gasić pożar - mówi Iwona Kropidłowska. - Ktoś wezwał straż. Ochotnicy z Półczna przyjechali błyskawicznie, potem pojawiały się kolejne wozy. Rzuciłam się do ratowania czego się da, ale udało mi się wynieść tylko dokumenty. Reszta albo została spalona, albo zalana wodą.
Rodziną niemal natychmiast zajęli się urzędnicy z Parchowa. Jeszcze tej samej nocy dostali klucze do wyremontowanej sali wiejskiej Jeleńczu. Tam przenieśli się z dziećmi.
Ruszyła zbiórka pieniędzy
Każdy może pomóc. Rodzinę można wesprzeć biorąc udział w zbiórce pieniężnej zorganizowanej przez Stowarzyszenie Asert działające przy szkole w Parchowie oraz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Parchowie. W tej chwili zebrano ponad 10 tysięcy złotych.
- Stowarzyszenie Asert działające przy szkole w Parchowie, której uczniami są dzieci z poszkodowanej rodziny wraz z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Parchowie zwracają się z uprzejmą prośbą o pomoc finansową, którą przeznaczymy na odbudowę domu dla Martyny, Julki, Romka, Karola, Ani, Moniki oraz ich rodziców - apelują organizatorzy akcji. - W wyniku pożaru 8-osobowa rodzina z Jeleńcza straciła dach nad głową i cały dobytek. Ogień pochłonął budynek mieszkalny wraz z wyposażeniem. Obecnie dom nie nadaje się do użytkowania z uwagi na zniszczoną drewnianą konstrukcję dachu i stropu łączącego parter z poddaszem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?