Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskar Rybicki na dwa lata w niemieckim HSV Hamburg

Piotr Wiśniewski
17-latek przenosi się z Gdyni do Hamburga
17-latek przenosi się z Gdyni do Hamburga
Oskar Rybicki jest kolejnym zawodnikiem, który w młodym wieku opuszcza Arkę i próbuje swoich sił w mocnej lidze. Rybicki przez dwa sezony będzie bowiem grał w juniorskiej drużynie HSV Hamburg.

- Jest to dla mnie całkiem nowa rzeczywistość - mówi 17-letni bramkarz. - Od 10 lat trenuję w Arce. W tym klubie jestem praktycznie od urodzenia. Transfer do HSV jest sporym wyzwaniem. Nie wiem, jak tam się odnajdę. Wiem tylko, że ciężko mi będzie wyjeżdżać z Gdyni, zostawiać rodzinę, przyjaciół, znajomych. Praktycznie sam będę musiał radzić sobie za granicą. Jestem jednak do tego przygotowany. Nie boję się wyzwań. Muszę postawić wszystko na jedną kartę. Jest to szansa, która może się już więcej nie powtórzyć - dodaje Rybicki.

Jak sam mówi, do HSV trafił przez przypadek, a może przez szczęśliwy traf?

- Jakiś czas temu rozgrywaliśmy sparingi w Niemczech. Jednym z naszych rywali był właśnie HSV Hamburg. Najwidoczniej moja gra przypadła komuś do gustu. Zostałem bowiem zaproszony do Hamburga na kilkudniowe testy. Sprawdziłem się i do Arki wpłynęła oferta z HSV - wyjaśnia Oskar Rybicki.

Umowa Rybickiego z HSV będzie obowiązywać przez dwa lata. Piłkarz liczy na to, że rozwinie tam skrzydła i wróci do Arki z podniesioną głową. W Gdyni nie brak było osób powątpiewających w jego talent.

- Nie mam żalu, że nie dostałem szansy gry w seniorskiej drużynie. Z racji młodego wieku nie mogę przecież wymagać, aby trenerzy stawiali na mnie w ekstraklasie. Natomiast miałem już przyjemność trenować z pierwszym zespołem. Zaliczyłem kilka spotkań w Młodej Ekstraklasie - opowiada Rybicki. - W Arce było dużo osób, które mnie wspierały, ale byli i moi przeciwnicy. Może nie wrogowie, ale nie wierzyli po prostu w mój talent. Mam nadzieję, że dobrą grą w Hamburgu udowodnię wszystkim przeciwnikom, że nie mieli racji, skreślając mnie. Liczę na to, że uda mi się tam coś osiągnąć i że za kilka lat wrócę do Arki z podniesioną głową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki