Choć trzeba było brodzić po kostki w błocie, by wydostać się w ostatnią noc z terenu festiwalowego, na Open'erze 2012 warto było być. Atmosfera jak zwykle rewelacyjna, a w programie znalazło się kilka prawdziwych muzycznych, choć nie tylko muzycznych, wydarzeń.
Open'er 2012 - zobacz nasz SERWIS SPECJALNY
Festiwal miał wyraźną, i bardzo udaną kulminację. O godz. 22 na dużą scenę wszedł amerykański zespół The Mars Volta, o północy zastąpiony przez brytyjską formację The XX. Z tymi dwoma koncertami częściowo nakładały się występy na World Stage - Janelle Monae, po której zagrał zespół Brygada Kryzys, a na scenie namiotowej inteligentnie do tańca grał SBTRKT. Wybór był trudny, nie można było być w trzech miejscach równocześnie.
The Mars Volta
The Mars Volta - mieszanka rocka progresywnego, awangardowego metalu i jazzu - była chyba największym odkryciem tego dnia. Te słowa trzeba wziąć w nawias, ponieważ Amerykanie są oczywiście doskonale znani w rockowym światku, natomiast na festiwalu znalazło się bardzo wielu słuchaczy, którzy w życiu nawet samej nazwy nigdy nie słyszeli. Wielu z nich nie kryło zdziwienia, że tak agresywna, skomplikowana i z pozoru nieprzystępna muzyka, może być tak atrakcyjna. A była niewątpliwie.
The XX
The XX, muszę się przyznać, był to przeze mnie osobiście najmocniej oczekiwany moment festiwalu. Wszelkie obawy, przecież jest to w końcu wykonawca, którego cały dotychczasowy dorobek składa się z jednego albumu wydanego trzy lata temu i garści remiksów, okazały się niepotrzebne.
Przygnębiająca, minimalistyczna muzyka pop, jaką reprezentują londyńczycy, nie straciła ani trochę na świeżości, a nowe kompozycje zapowiadają lekką reformę stylu, bez utraty tego, co przyniosło The XX sławę. Niesamowitego, intymnego nastroju, czegoś, co pozornie nie jest możliwe do wykreowania przy wielotysięcznym tłumie w ubłoconych butach.
Open'er 2012: Zdjęcia z koncertów Świetliki, Mumford & Sons, Bat for Lashes, The Mars Volta
Deszcz, mgła, upał, burza
A skąd wzięło się wspomniane już dwukrotnie błoto? Festiwal rozpoczął się w środę i zakończył w sobotę intensywnymi opadami. Pośrodku mieliśmy dobrą pogodę i z pewnością będzie tak jak zwykle, czyli pesymiści będą pamiętali najmniej udane koncerty i burze, a optymiści słoneczną pogodę w dzień, ciepłe wieczory i te koncerty, które przypadły im szczególnie do gustu.
Oczywiście prawda jak zwykle leży pośrodku. Pogoda jest poza zasięgiem ludzkich mocy, za to program i przebieg festiwalu jest sprawą jak najbardziej zależną od wcześniejszych wyborów i decyzji.
Nasze relacje z trzeciego dnia festiwalu Open'er 2012:
Open'er 2012. Koncerty L.Stadt i Toro Y Moi (ZDJĘCIA)
Open'er 2012. Koncert zespołu Bloc Party(ZDJĘCIA)
Nie tylko muzyka
Do najbardziej udanych nowości tego roku trzeba zaliczyć szersze wprowadzenie innych dziedzin kultury na Open'era. Można mieć pewność, że jednym z najlepiej zapamiętanych obrazów z obecnej edycji będzie kolorowy obelisk stworzony przez Maurycego Gomulickiego, ustawiony w centralnym punkcie placu.
Nasze relacje z pierwszego dnia festiwalu Open'er 2012:
Yeasayer i The Kills. Zdjęcia z koncertu na Open'er 2012
Pierwszy dzień pod znakiem deszczu - zobacz, jak poradzili sobie openerowicze
KONCERT FISZ I EMADE
Godne zapamiętania będą również tasiemcowe kolejki chętnych do obejrzenia spektaklu "Anioły w Ameryce" TR Warszawa.
Open'er wzbogacił się i nabrał prestiżu dzięki tym inicjatywom, do których trzeba też zaliczyć, choć należący już do muzycznego segmentu festiwalu, koncert symfoniczny Penderecki/ Greenwood.
Nasze relacje z drugiego dnia festiwalu Open'er 2012:
Open'er 2012: Drugi dzień we mgle [ZDJĘCIA]
Open'er 2012: Penderecki/Greenwood. Zdjęcia z koncertu
Heineken Open'er Festival 2012: Czwartkowe koncerty w obiektywie fotoreportera [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?