Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Onico Gdynia Półmaraton 2017 za nami [WIDEO,ZDJĘCIA]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Onico Gdynia Półmaraton 2017
Onico Gdynia Półmaraton 2017 Przemyslaw Swiderski
Marokanka Fatiha Benchatki oraz Kenijczyk Hilary Kiptum Mayio Kimaiyo zwyciężyli dziś w zawodach Onico Gdynia Półmaraton 2017.

Zawodnik rodem z Afryki jako pierwszy dotarł na linię mety w czasie 1 godzina 2 minuty i 53 sekundy. Tym samym nie udało mu się pobić własnego rekordu trasy z ubiegłego roku. Przy okazji pierwszej w historii edycji gdyńskiego półmaratonu Kenijczyk dobiegł do mety w czasie 1:02,41. Hilary Kiptum Mayio Kimaiyo wyprzedził o kilkanaście sekund Etiopczyka Mengistu Zelalem Gezahegne. Jako trzeci do linii mety dotarł Kenijczyk Robert Wambua Mbithi.

Znakomicie spisał się 25-letni gdynianin Tomasz Grycko, jeden z najlepszych biegaczy długodystansowych w Polsce, który zajął w wymagających zawodach czwarte miejsce, przy okazji bijąc rekord życiowy. Gdy pojawił się na mecie, zegar wskazywał czas 1:05,19. Poprzedni, najlepszy wynik Grycki wynosił 1:05,24. Tomek zdradził jednak, że nie jest do końca zadowolony.

- Gdzieś około 10 kilometra zawodnicy z Kenii i Etiopczyk uciekli mi – mówi Tomasz Grycko. - Jestem zły z tego powodu, bowiem znaczną część dystansu zmuszony byłem biec sam. Gdyby nie to, mój wynik mógłby być lepszy. Próbowałem co prawda ich gonić, ale „poszli” wtedy jeszcze mocniej i mi się nie udało. Zapewniam jednak, że ostatniego słowa nie powiedziałem. Jestem przygotowany na szybsze bieganie i jeszcze w tym roku „pęknie” rezultat 1 godzina i 4 minuty.

Z kolei triumfatorka wśród kobiet, Fatiha Benchatki, osiągnęła dobry wynik 1:12,22, tylko o nieco ponad 20 sekund gorszy od jej rekordu życiowego. Marokanka niezagrożona przez rywalki dotarła do mety. Na kolejnych lokatach uplasowały się Kenijka Christine Moraa Oigo oraz Runa Skorve Falch z Norwegii. Pierwszą z Polek na linii mety była Dominika Nowakowska. Zawodniczka z Pomorza uzyskała czas 1 godzina i 16 minut. Lekkoatletka od lat związana z Trójmiastem przyznała jednak, że nie była optymalnie przygotowana do dzisiejszego występu i nie liczyła na poprawienie rekordu życiowego, wynoszącego 1:12,37.

- W zeszłym roku borykałam się z dolegliwościami zdrowotnymi, przyplątała się mi uciążliwa infekcja – mówi Dominika Nowakowska. - Miałam też niemiłą przygodę podczas obozu treningowego w Portugalii. Napadła i pogryzła mnie sfora psów, co także zakończyło się koniecznością leczenia ran. Moja forma jednak rośnie i z optymizmem patrzę na tegoroczny sezon.

Drugiemu w historii półmaratonowi w Gdyni mimo nieprzychylnej, dość mroźnej pogody, towarzyszyła znakomita atmosfera. Zdecydowanie pobity został rekord frekwencji wśród uczestników. W zeszłym roku w trasę ruszyło 4 tys. biegaczy. Dziś na ulicach miasta pojawiło się ich niemal 7 tysięcy.

- Jest to imponujące – mówi Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. - W przyszłym roku spodziewamy się udziału ponad 10 tys. osób.

Zawodników na linii mety witała gorąca owacja. Niespotykany w historii gdyńskich imprez biegowych doping towarzyszył też im na ul. Świętojańskiej, gdzie dzieci i młodzież z kilkunastu gdyńskich szkół brała udział w akcji „Mistrz kibicowania”. Najmłodsi mieszkańcy miasta przygotowali się do tego zadania niezwykle rzetelnie, przynosząc ze sobą bębny, trąbki, grzechotki, kołatki, transparenty, flagi i balony. W efekcie doping na ul. Świętojańskiej, niezwykle potrzebny zawodnikom szczególnie w końcowej fazie zawodów, kiedy biegli pod górę, był wprost ogłuszający. Młodzież przybijała „piątki” z biegaczami, zachęcając ich okrzykami do dalszej walki.

- Idziesz już teraz prosto do mety! Nie zatrzymuj się! Wierzymy w was, widzimy, że macie jeszcze siły! - skandowali kibice do zawodników, przeżywających kryzys na podbiegu.

Taki doping spowodował, że wielu uczestników imprezy pokonało własne słabości i pobiło rekordy życiowe. Za linią mety skakali z radości, niektórzy świętowali też sukces nietypowo, wykonując dla przykładu serię pompek. Inni przyjmowali zasłużone buziaki od żon, dziewczyn i narzeczonych.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki