Głosowanie zakończone
Plebiscyt: Pokaż Talent!

Odkrywamy wokalne talenty - soliści

Mam 34 lata i pokaźny dorobek nieudanych przedsięwzięć (Bad choices, good stories!). Sporą część życia spędziłam śpiewając do pustych przestrzeni (im pustsze tym lepsze!), potem do dzieci - ale tylko takich, które nie potrafiły jeszcze mówić, żeby mi powiedzieć, żebym nie śpiewała.. Później odważyłam się zaśpiewać przed skrajnie tolerancyjną i nieoceniającą publicznością złożoną z tubylców z Tanzanii i Zanzibaru - z czasem dołączyli do nich również turyści z różnych krańców świata.. Prawie rok spędziłam na Zanzibarze kalecząc uszy swoich utalentowanych przyjaciół muzyków. Kiedy wróciłam do Polski, betonowych ulic Warszawy, miałam tylko jeden dylemat - zacząć śpiewać przed oceniająco-narzekającą polską publicznością albo umrzeć. W czasie podróży po Afryce zgromadziłam spory kajecik tekstów wraz z melodiami, którym niedługo po powrocie do kraju udało się ujrzeć światło uszu kilku profesjonalnych muzyków. Założyłam zespół (Gosh!Paranoia), któremu udało się wystąpić na kilku wydarzeniach, na których graliśmy głównie moje utwory (zaaranżowane przez zespół w składzie: pianino, gitara, bas) wzbogacone twórczością Janis Joplin, Niny Simone czy Amy Winehouse. Po 3 latach współpracy z zespołem udało nam się nagrać w studiu jeden niedoskonały utwór. Spędzało mi to sen z powiek (podobnie jak Wasz Inkubator, tylko inaczej!) - nie jestem wykształconym muzykiem, nie znałam się na aranżacjach, nie gram na instrumentach (gram tylko trochę na ukulele), ale nie mogę powstrzymać się przed tworzeniem, pisaniem tekstów, melodii, czuję głęboką potrzebę wyrażenia swoich myśli i uczuć przez muzykę. Na początku 2022 roku kupiłam komputer do robienia muzyki, około tuzina kursów na Udemy i zaczęłam tworzyć sama. W sierpniu tego roku nagrałam w studiu pierwszy utwór, który stworzyłam sama od podstaw. Część aranżacji - syntezator i gitarę, mix i mastering zrobił zaprzyjaźniony muzyk z Lublina. Piosenka nazywa się Wake Up Call i opowiada o tym jak Matka Ziemia dzwoni do nas z niebagatelnie ważną wiadomością ('Hi Honey! You can let it go!'). 

W czasie tej długiej drogi od pustych ścian po ściany oblepione gąbką i absorberami popełniłam jeszcze jedną (zarejestrowaną) muzyczną zbrodnię - we współpracy z Rafałem Rozmusem, stworzyliśmy utwór, którego można posłuchać m.in. na Spotify Cloudy Heaven. Użyczyłam w nim swoich strun głosowych i napisałam tekst do melodii zaproponowanej przez Rafała. Kompozycja, aranżacja, mix i mastering zostały wykonane przez niego.

od 16 lat