Odcinek ul. Potęgowskiej używany był przez 10 lat i... był tylko drogą tymczasową. Na gdańskiej dzielnicy Jasień doszło do likwidacji ulicy

Gdy mieszkańcy dowiedzieli się, że fragment tej ulicy zostanie zlikwidowani byli załamani.

- Drodzy sąsiedzy, zostajemy z jedym wjazdem na osiedle (droga z płyt łącząca się z Jabłoniową bliżej przychodni NFZ. Zimą będzie bardzo ciekawie - pisze jeden z mieszkańców na Facebooku.

- Zero informacji zmiasta, także podczas konsultacji społecznych układu komunikacyjnego w tej części Jabłoniowej. Tak samo, zero komunikacji od radnych dzielnicy Jasień - dodał oburzony mieszkaniec.

MAPA DROGI:

Rozmawialiśmy z Magdaleną Kiljan, rzecznikiem prasowym Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, która postanowiła wytłumaczyć na łamach "Dziennika Bałtyckiego" zaistniały problem.

- Stary odcinek ul. Potęgowskiej, choć był użytkowany od 10 lat, był jedynie drogą tymczasową - wybudowaną przez dewelopera jako droga dojazdowa na plac budowy osiedla - mówi Kiljan. - Korzystali z niej również mieszkańcy. W 2018 roku powstała nowa droga dojazdowa do osiedla. Została ona wykonana i sfinansowana przez dewelopera w ramach umowy drogowej zawartej zgodnie z art. 16 Ustawy o drogach publicznych. Zapewnia ona większy poziom bezpieczeństwa pieszych i kierowców – jest wyposażona w oświetlenie i chodnik oddzielony krawężnikiem od jezdni. Na potrzeby nowej drogi poszerzono też fragment ul. Jabłoniowej, co umożliwiło wyznaczenie osobnego pasa do skrętu z ul. Jabłoniowej w ul. Potęgowską. Wyjazd z nowego odcinka ulicy wyprofilowany jest w sposób zapewniający dobrą widoczność. Także komfort jazdy po nowych płytach drogowych jest znacznie większy niż po wyeksploatowanej już nawierzchni starego odcinka - dodała.

Wybudowanie nowego, bezpieczniejszego odcinka ul. Potęgowskiej oznaczało konieczność rozbiórki starego fragmentu drogi. Dotychczasowa droga była rozwiązaniem tymczasowym. Koliduje z planowaną w przyszłości inwestycją.

- Mając na względzie tymczasowość deweloper przystąpił do demontażu - dodała Magdalena Kiljan.

Aby przystąpić do rozbiórki deweloper miał:

• od Wydziału Skarbu uzyskać zgodę na dysponowanie terenem,
• z GZDiZ uzgodnić projekt tymczasowej organizacji ruchu, która wyłączała by możliwość wjazdu na likwidowany odcinek drogi w trakcie prowadzenia robót budowlanych. Na zakończenie robót winna być uzgodniona docelowa organizacja ruchu, która zlikwiduje oznakowanie strefy zamieszkania oraz zamka barierą i oznakowaniem pionowym możliwość wjazdu na zlikwidowaną drogę
• po dopełnieniu powyższego nastąpiło by aneksowanie umowy drogowej w trybie art. „16” Ustawy o drogach publicznych

Podsumowując – droga tymczasowa była do likwidacji, ale po dopełnieniu formalności. Pozwoliłoby to też na poinformowanie mieszkańców o tym fakcie - zaznaczyła Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ.

CZYTAJ TAKŻE:Wypadek na budowie dawnego "Rudego Kota" w Gdańsku. Mężczyzna spadł z rusztowania