Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od milionerki do groomerki. Salon psich fryzur zwyciężczyni "Milionerów" przyjął pierwszych klientów

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Przed 2 laty, gdańszczanka Katarzyna Kant-Wysocka, jako trzecia osoba w historii programu, wygrała milion złotych w "Milionerach". Jak sama mówi - ten zastrzyk finansowy odmienił jej życie. Zapewnił poczucie bezpieczeństwa w postaci własnego mieszkania, a potem do góry nogami wywrócił jego zawodowy aspekt. Porzuciła karierę w marketingu i stała się szefową sama dla siebie w salonie fryzjerskim dla psów. Zakład działa od tygodnia i zdążył przyjąć już wielu zadowolonych czteronożnych klientów.

Na początku 2019 roku Katarzyna Kant-Wysocka brawurowo i w pięknym stylu zwyciężyła w programie "Milionerzy". Poprawnie odpowiedziała na wszystkie 12 pytań, bez większych przeszkód dotarła tym samym do pytania za milion złotych i... wygrała. O tym sukcesie cała Polska dowiedziała się dwa miesiące później, z odcinka emitowanego 14 marca 2019.

- Nagroda zmieniła całe moje życie - mówi Katarzyna Kant-Wysocka. - Moim największym marzeniem było kupno mieszkania, pieniądze, które wygrałam pozwoliły mi uniknąć kredytu i zapewniły poczucie bezpieczeństwa. Pomogły mi również wywrócić do góry nogami moje życie zawodowe. Nie jest to suma zawrotna, bo wiadomo, że z takimi zasobami finansowymi nie da się spocząć na laurach do końca życia, ale otworzyła przede mną nowe możliwości. To, co zostało z nagrody postanowiłam zainwestować w swój własny biznes.

Wygrała w "Milionerach" i założyła salon pielęgnacji psów

- Czas pandemii dał mi do myślenia, że marketing to nie jest to, co chciałabym robić dalej - zdradza. - Postanowiłam zostawić go za sobą. Zaczęłam zastanawiać się, jak połączyć moje zamiłowanie do psów z biznesem. Chciałam zobaczyć szybsze efekty swoich działań, a w marketingu były one zależne od wielu czynników.

Gdy zrozumiała, czym chciałaby się zajmować, rzuciła pracę za biurkiem. Niewątpliwie jednak doświadczenie w marketingu przyda jej się do prowadzenia własnej firmy.

- Zauważyłam tendencję, że podczas pandemii ludzie kupują coraz więcej rasowych psów - mówi. - Ich ceny również podskoczyły kilkukrotnie. W tej chwili na szczeniaka pudla trzeba czekać nawet rok. Nie wiem, czy wiąże się to z tym, że ludzie mają teraz więcej czasu, a może pandemia przyspieszyła decyzję, którą wcześniej odwlekali.

Za pieniądze z wygranej postanowiła spełnić kolejne ze swoich marzeń i sfinansować sobie kosztowny kurs psiego groomingu, czyli profesjonalnego strzyżenia i pielęgnacji.

- Wierzę, że uda mi się przebić ze swoim biznesem, bo zapotrzebowanie na tego typu usługi rośnie - mówiła kilka tygodni przed otwarciem salonu. - Pielęgnacja psiaków to to, co mnie uspokaja. Przynosi mi to satysfakcję, kiedy przychodzi do mnie kudłacz, a wychodzi pies ostrzyżony, umyty i pachnący.

Fur Fur, czyli salon pani Kasi, został otwarty 19 kwietnia 2021 r. Znajdziemy go na Zaspie, tuż obok Cafe Antidotum. Jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10-18 oraz soboty od 10 do 14.

- Dziwi mnie i cieszy to, że już od pierwszego dnia zaczęłam przyjmować pieski - podkreśla. - Myślałam, że będę siedzieć i czekać, a zapisuje się ich sporo. Był też jeden kot, choć w nich się akurat nie specjalizuję, ale trafił mi się do wyczesania, bo był bardzo pokołtuniony. Natomiast nie wykluczam, że w przyszłości rozszerzę działalność i wprowadzę usługi stricte dla kotów.

Ile trwa zabieg pielęgnacyjny i strzyżenie psa?

- Na przykładzie yorka, który jest stałym bywalcem u groomera - kąpiel z wysuszeniem i rozczesaniem, jeżeli pies nie ma wielu kołtunów i nie jest mocno zaniedbany to razem z modelowaniem trwa to ok. 3 godzin - tłumaczy. - U mnie kosztuje to 130 zł za całość, oczywiście razem z obcięciem pazurów. Cena zależy głównie od zastanego stanu sierści, ale po części również od rozmiarów psa.

Ekspertka zaznacza jednak, że wielu właścicieli psów krótkowłosych zapomina o tym, że odpowiedniej pielęgnacji wymaga również krótka sierść, która nierzadko bywa u nich przesuszona.

- Właściciele nie zawsze pamiętają o tym, że ona też wymaga nawilżenia, a nie każdy ma ochotę zachlapywać sobie całą łazienkę, żeby wykąpać psa i go odpowiednio wypielęgnować - podkreśla.

W takich sytuacjach z pomocą przychodzi właśnie zaspiański Fur Fur. Dla komfortu czworonogów oraz z uwagi na panującą sytuację epidemiczną zapisy przyjmowane są drogą telefoniczną (510 002 230) lub elektroniczną: na Messengerze lub drogą emailową: [email protected].

Od milionerki do groomerki. Salon psich fryzur zwyciężczyni ...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki