Oceniamy gdańskich żużlowców za mecz w Krośnie. Rasmus Jensen i długo, długo nic. Pierwsza wpadka Timo Lahtiego

Rasmus Jensen - 13+2 (2,3,1*,3,1*,3).

Lider. Wygrał trzy wyścigi i były to jedyne wygrane całego zespołu. Bez wsparcia reszty trudno o lepszy wynik.

Ocena: 5.

Wiktor Trofimow - 7 (1,1,2,1,1,1).

To był mecz, który idealnie obrazuje Trofimowa. Ma dobry refleks pod taśmą, ale później nie za bardzo ma na czym jechać. Jego motocykle są bardzo wolne i przeciwnicy nie mają problemów z wyprzedzaniem go na przeciwległej prostej. W ten sposób niestety nie da się walczyć o punkty.

Ocena: 3.

Piotr Gryszpiński - 0 (0,0,0,-,0).

Kompromitujący występ. W każdym wyścigu robił to samo. Brutalnie przegrywał start i obserwował jazdę pozostałych z perspektywy kilkudziesięciu metrów. Musi się zastanowić po sezonie czy dalej chce się bawić w żużel, bo wygląda to tragicznie.

Ocena: 1.

Jakub Jamróg - 4 (2,1,1,-).

W normalnych okolicznościach za taki występ ocenilibyśmy go na jedynkę, natomiast znamy kontekst. Jest po kontuzji, przeszedł operację kolana i musi upłynąć trochę czasu zanim dojdzie do pełni formy. W Krośnie jeździł zachowawczo, bał się wchodzić w kontakt z rywalami.

Ocena: 3.

Timo Lahti - 5 (0,1,1,2,1).

Tutaj usprawiedliwienia już nie ma. Fatalny mecz Fina. Do jak najszybszego zapomnienia. Bardzo źle startował, później na dystansie nie był wystarczająco szybki.

Ocena: 2.

Kamil Marciniec - 2 (2,0,0) i Karol Żupiński - 1 (1,0,0).

Standardowo gdańscy juniorzy się nie popisali. Przyjechali co prawda przed jednym z rywali w wyścigu młodzieżowym, natomiast później byli jedynie tłem.

Ocena: 2.

*

Eryk Jóźwiak.

Taktycznie rozegrał mecz koncertowo. Nie pozwolił, by Jamróg pojechał w pięciu wyścigach, co oznacza, ze w play-off nie będzie można zastosować za niego zastępstwa zawodnika. Teraz zmieniany będzie kontuzjowany Adrian Gała.

Ocena: 3.