Piotr Gryszpiński - 3+2 (2*,-,0,-,1*).
Wyszedł mu jeden wyścig, gdy w czternastym zaskoczył i przyjechał przed rywalem, pieczętując meczowe zwycięstwo. Ktoś mógłby pomyśleć... "ale jak to, przecież ma dwójkę z bonusem!". No tak, tylko że zdobył ją za darmo, gdyż w jednym z wyścigów jeden z rywali został wykluczony, a drugi zanotował defekt motocykla.
Ocena: 2.
Rasmus Jensen - 14 (0,3,3,2,3,3).
Gdy w swoim pierwszym wyścigu przyjechał ostatni, można było mieć wątpliwości czy będzie to jego udany mecz. Mając oczywiście w pamięci, że w weekend stracił dwa podstawowe silniki. Udowodnił jednak, że to nie sprzęt był zasługą świetnych wyników, a on sam. Duńczyk zaprezentował się kapitalnie w dalszej części zawodów i przegrał już tylko raz. Podsumowaniem rewelacyjnej jazdy był wyścig piętnasty, gdy na ostatnich metrach wyprzedził Oskara Fajfera.
Ocena: 5.
Adrian Gała - 10+2 (3,2*,2*,3,w,-).
Po czterech wyścigach miał komplet punktów. Jechał na "swoim" torze, bo przecież w przeszłości sporo jeździł dla Startu. Był bardzo szybki. Rywale nie potrafili znaleźć na niego sposobu. Ale niestety spotkania nie dokończył na stadionie, a w szpitalu, ponieważ w wyścigu trzynastym zabrakło dla niego miejsca przy bandzie, zahaczył o motocykl Petera Kildemanda i zanotował groźny upadek, który wykluczył go z dalszej jazdy.
Ocena. 5.
Timo Lahti - 14 (2,3,3,3,2,1).
Przyzwyczailiśmy się do świetnej jazdy Fina i po raz kolejny dostaliśmy potwierdzenie. Jasne, nie było perfekcji, bo trochę zabrakło do kompletu, natomiast oczywiście nikt nie będzie psioczył. Powoli wyrasta na specjalistę od defensywnej jazdy - w kilku wyścigach znakomicie bronił się przed atakami rywali.
Ocena: 5.
Kamil Marciniec - 1 (1,0,0) i Karol Żupiński - 2 (0,1,1).
To był kiepski mecz w wykonaniu dwójki młodzieżowców Wybrzeża. Nie zdobyli na rywalach ani jednego punktu. Wprawdzie Żupiński dwukrotnie przyjechał przed zawodnikiem Startu, natomiast raz pomógł mu defekt, a następnie upadek. Szczególnie źle wyglądał wyścig młodzieżowy, gdy gdańszczanie po starcie jechali na drugiej i trzeciej pozycji, ale na trasie dali się bardzo łatwo wyprzedzić.
Ocena. 1.
Wiktor Trofimow - 5 (2,0,1,2).
W normalnych okolicznościach ocenilibyśmy jego występ jako przeciętny, natomiast pamiętamy o groźnym wypadku sprzed dwóch tygodni. W Gnieźnie szału nie było. Dwukrotnie pokonał Ernesta Kozę, co powinno być dla niego obowiązkiem, natomiast raz przegrał z miejscowym juniorem, co z pewnością chwały nie przynosi. W dalszym ciągu brakuje mu prędkości.
Ocena: 3.
*
Eryk Jóźwiak.
Rotował zawodnikami na pozycji U-24. Trudno powiedzieć czy taki był plan czy to wyszło spontanicznie, natomiast - patrząc na wynik - wyszło w porządku. Należy też go pochwalić za korzystanie z zastępstwa zawodnika. Trafił idealnie. Musi jednak w najbliższym czasie popracować lub porozmawiać z młodzieżą, bo tak dalej być nie może.
Ocena: 4.
Gala boksu Żmigród
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?