NSZZ Solidarność przeciw podwyższeniu wieku emerytalnego. Będa spoty w kinach [WIDEO]

- Podnoszenie wieku emerytalnego pogarsza i tak trudną sytuację ludzi młodych, spośród których już teraz bardzo wielu pozostaje bez pracy - przekonuje Marek Lewandowski, rzecznik "S". - W kampanii chcemy pokazać, że w naszym kraju już od wieku 65 lat rozpoczyna się "okres chorób i śmierci", a bardzo niewiele osób zachowuje w tym wieku zdolność do pracy. Według nowych przepisów musieliby oni czekać na emeryturę jeszcze dwa lata, to nierealne i nijak ma się do kondycji zdrowotnej pracowników.

Do młodych związkowcy kierują spoty informacyjne wyświetlane w blokach reklamowych przed seansami w 247 salach kinowych sieci kin ITI (Multikino), w 28 miastach w całym kraju - m.in. w Gdańsku, Sopocie i Gdyni oraz w internecie.
- Kampania skierowana jest do blisko dwumilionowej grupy młodych ludzi, których obejmą wprowadzone zmiany, a którzy przeważnie nie uświadamiają sobie negatywnych skutków wydłużonego wieku emerytalnego - tłumaczą związkowcy. Ich zdaniem, niezgodne z konstytucją jest zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz zróżnicowanie warunków nabycia prawa do tzw. emerytur częściowych w zależności od płci.

Solidarność skarży się również na nieprzestrzeganie w Polsce konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy w sprawie minimalnych norm zabezpieczenia społecznego.
- Przyjęta przez Polskę w 2003 r. Konwencja MOP nr 102 zaleca, aby wiek uprawniający do emerytury nie przekraczał 65 lat. Konwencja wprawdzie dopuszcza ustalenie wyższego wieku, ale uzależnia to od zdolności do pracy osób starszych w danym kraju. Zdaniem ekspertów Solidarności, ten warunek w Polsce nie został spełniony - podkreśla Lewandowski.

Zgodnie z przyjętą przez Sejm w maju br. ustawą, wiek emerytalny mężczyzn i kobiet będzie stopniowo wydłużany i zrównywany, tak by w 2020 dla mężczyzn, a w 2040 r. dla kobiet, wyniósł 67 lat.

Związkowcy swoje protesty organizowali już wcześniej, zanim kontrowersyjny projekt trafił do parlamentu, w internecie uruchomili też witrynę www.stop67.pl, gdzie oprócz materiałów i filmików umieszczono m.in. kalkulator umożliwiający - po wpisaniu daty urodzenia - wyliczenie, kiedy osiągniemy wiek emerytalny.

Przekonują, że na problemy systemu emerytalnego znaleźli własne rozwiązania. Pomóc, ich zdaniem, miałby wzrost liczby zatrudnionych, prowadzący do wzrostu funduszu emerytalnego (to zadanie Solidarność stawia przed rządem), ujednolicenie sposobu wnoszenia składki i objęcie nią także umów-zleceń, umów o dzieło oraz działalności gospodarczej, umożliwienie łączenia czasu przebywania na emeryturze z częściową pracą zawodową, a także możliwość wyboru momentu przejścia na emeryturę.

- Tego problemu nie da się zamieść pod dywan, bo on wróci do nas za kilka lat i będzie oznaczał dramat dla bardzo wielu osób - przekonuje Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność, i dodaje, że przeciw ustawie emerytalnej i tak zwanym umowom śmieciowym pomorscy związkowcy protestować pojadą 29 września do Warszawy. - To będzie najbliższa demonstracja, ale już przygotowujemy następne akcje, które przeprowadzimy na Pomorzu - zapowiada.