Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NSZZ "Solidarność" krytykuje Wałęsę za spotkanie z Romneyem [LIST]

opr. zaphod
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda skierował list do byłego prezydenta Lecha Wałęsy, w którym krytykuje Wałęsę za jego spotkanie z prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA Mittem Romneyem. "...Po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu o Pana wrogim nastawieniu do związków zawodowych" - czytamy w liście.

Przypomnijmy - w poniedziałek Mitt Romney przybył do Polski na zaproszenie byłego prezydenta Lecha Wałęsy. W czasie wizyty w Gdańsku prawdopodobny kandydat Partii Republikańskiej spotkał się także z premierem Donaldem Tuskiem.

Kliknij, dowiedz się więcej i zobacz zdjęcia z wizyty Romneya w Gdańsku

Publikujemy pełną treść listu zamieszczonego na stronie www.solidarnosc.org.pl

Lech Wałęsa, były Przewodniczący NSZZ "Solidarność", były Prezydent RP
Szanowny Panie
(31.07.2012) Pana spotkanie z Mittem Romneyem jest zaskakujące i po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu o Pana wrogim nastawieniu do związków zawodowych.
Chcę zwrócić Panu uwagę, że Mitt Romney powszechnie znany jest z tego, że był właścicielem firm specjalizujących się w wyprowadzaniu miejsc pracy z USA do krajów gdzie praca jest tania i nie ma niezależnych związków zawodowych. Głównie do Azji. Jego mechanizm był prosty: kupno dobrze prosperującego zakładu, następnie zwolnienia, sprzedaż urządzeń i maszyn, co krótkotrwale zwiększało zyski firmy, a tym samym wartość akcji, a następnie sprzedaż takich "wydmuszek" i transfer dochodów do tzw. rajów podatkowych, aby uniknąć zasilenia budżetu USA i podatków.
Musi mieć Pan świadomość, że Romney w kampanii oskarża związki zawodowe, iż swymi żądaniami przyczyniają się do likwidacji miejsc pracy (zakładów i branż), zmniejszając ich rentowność dla biznesu. Przede wszystkim oskarża centralę AFL-CIO.
AFL-CIO to wielki przyjaciel "Solidarności", który wspierał nas w najtrudniejszych czasach, także w czasie gdy Pan był przewodniczącym Związku. Dlatego spotkanie z Romneyem było z Pana strony daleko idącą niewdzięcznością wobec amerykańskich przyjaciół związkowców, pomagających Panu w czasie stanu wojennego jak i po reaktywacji związku.
Spotkania Mitta Romneya zarówno z Panem, jak i Premierem czy Prezydentem, mogę podsumować krótko - trafił swój na swego. Mówiąc wprost, były to spotkania ludzi zwalczających związki zawodowe i prawa pracownicze. Kto wie, być może Pan nawet doradzał jak pałować związki zawodowe? Swoją drogą ciekawe, czy zapytał Pan swojego gościa o jego stosunek do związków zawodowych i do AFL-CIO.
Panie Prezydencie, to między innymi z tych powodów, a przede wszystkim jako ukłon i gest szacunku dla naszych przyjaciół z AFL-CIO, nie wyraziliśmy zgody na pańskie spotkanie z kandydatem na kandydata na prezydenta USA w historycznej sali BHP.
Z poważaniem
Piotr Duda, Przewodniczący NSZZ "Solidarność"

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki