Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Staw: Zwolniona nauczycielka wygrała sprawę w sądzie. Wraca do pracy

Radosław Konczyński
Wioletta Myszka może wrócić do pracy w Szkole Podstawowej nr 2 w Nowym Stawie
Wioletta Myszka może wrócić do pracy w Szkole Podstawowej nr 2 w Nowym Stawie Radosław Konczyński
Była dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Nowym Stawie wygrała sprawę w sądzie z obecnym dyrektorem "dwójki". Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Marcinowi Jusiowi przywrócenie Wioletty Myszki do pracy.

Nauczycielka została zwolniona przed rokiem szkolnym 2011/12. Cały rok nie pracowała. Spędzała sporo czasu na sali sądowej, próbując udowodnić swoją rację.

Determinacja wynikała m.in. z sekwencji wydarzeń, które zaistniały w 2011 roku w krótkim odstępie czasu. W styczniu 2011 r. burmistrz Nowego Stawu odwołał ją ze stanowiska dyrektora SP 2, dopatrując się nieprawidłowości, z którymi w większości się nie zgadzała.

Czytaj więcej na ten temat: Była dyrektor SP 2 w Nowym Stawie zwolniona z pracy

Pozostała w "dwójce" jako nauczycielka klas I-III, ale nie na długo. Nowym dyrektorem został Marcin Juś, który... cztery miesiące później wręczył jej wypowiedzenie umowy o pracę. Jako powód podano reorganizację pracy szkoły, m.in. zmniejszenie oddziałów klasowych w roku szkolnym 2011/2012.

Sąd pracy w Malborku, do którego zgłosiła się kobieta, nie pozostawił suchej nitki na decyzji dyrektora. Uznał, że dobór nauczycielki do zwolnienia był nietrafny, niesprawiedliwy, podczas gdy powinien być dokonany przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych, niedyskryminujących i czytelnych dla zainteresowanych.

Marcin Juś odwołał się do Sądu Okręgowego, ale apelacja została oddalona w całości. Wioletta Myszka może wrócić do pracy nauczycielki w SP nr 2.
- Co dalej zamierzam? Na razie mam jeszcze aktualne zwolnienie lekarskie. Przedłożyłam je w szkole - mówi Myszka.

- Mój komentarz może być tylko jeden: z wyrokami sądów się nie dyskutuje. Skoro sąd tak stwierdził, muszę dostosować się do treści wyroku - mówi dyrektor Marcin Juś, który teraz będzie musiał znaleźć w szkole, na początku roku szkolnego, miejsce dla byłej dyrektorki.

Czytaj również: Nowy Staw: Była dyrektor SP 2 i burmistrz już po wyroku NSA

W trakcie procesu szkoła korzystała z usług prywatnej kancelarii prawnej, ale dyrektor nie chce ujawnić, z jakimi kosztami się to wiązało. Wyjaśnia, że wiąże go tajemnica handlowa.

- Finanse publiczne są jawne. Na takie pytanie trzeba odpowiedzieć. Dyrektor musiałby nawet udostępnić fakturę, gdyby ktoś sobie tego zażyczył. W tym konkretnym przypadku cena nie podlega tajemnicy - mówi Szymon Osowski z Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki