Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Staw: Odwołana dyrektor szkoły liczy na wojewodę

Radosław Konczyński
Jedna osoba zgłosiła się do konkursu na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Nowym Stawie. Mieszkańcy z zainteresowaniem śledzą losy sprawy, bo w mieście ciągle mówi się o odwołaniu byłej pani dyrektor. Zdaniem części rodziców, Wioletta Myszka została niesprawiedliwie pozbawiona stanowiska. Burmistrz odpiera, że złamano prawo.

Przypomnijmy - burmistrz uznał, że zaistniał ten "szczególnie uzasadniony przypadek", określony w ustawie o systemie oświaty, zezwalający na odwołanie dyrektora w ciągu roku szkolnego.

Poszło m.in. o naruszenie finansów placówki, w tym przekroczenie o 200 zł funduszu socjalnego (przyznano zapomogi dwóm osobom w trudnej sytuacji życiowej) oraz wypłatę za niskich nagród dla nauczycieli (mniejsze kwoty dostała większa liczba osób - łączna pula nie została naruszona).

Była dyrektor nie uważa, by zaistniał ów "szczególnie uzasadniony przypadek", dlatego - powołując się na wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego - odwołała się do wojewody. - Odwołanie wpłynęło, jest na etapie sprawdzania. Poprosiliśmy burmistrza o przysłanie oryginału jego zarządzenia - mówi Jarosław Maciejewski z Urzędu Wojewódzkiego.

We wtorek minął termin składania ofert w konkursie na nowego dyrektora SP 2. - Na obecnym etapie nie mogę podać nazwiska osoby, która złożyła ofertę. Rozstrzygnięcie konkursu zostało zaplanowane na 23 lutego - mówi Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki