Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Dwór Gdański. Policjanci uśmiercili mężczyznę za życia

Tomasz Chudzynski
Archiwum
Dwóch policjantów miało poinformować córkę Wiesława Jabłonki o jego rzekomej śmierci. Pan Wiesław poprosił o wyjaśnienia w tej sprawie nowodworską Komendę Powiatową Policji. Policjanci pracują nad tą sprawą. Jej wyjaśnienie ma zakończyć się w najbliższych dniach.

- Tego dnia do mieszkania mojej córki przyszło dwóch policjantów, aby poinformować ją o mojej śmierci - tak zaczyna się skarga Wiesława Jabłonki, mieszkańca Nowego Dworu Gdańskiego. Nowodworzanin chce wyjaśnień od nowodworskiej policji - skierował w tej sprawie pismo do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim. Podkreśla, że ta przykra sprawa mogła mieć fatalne konsekwencje dla zdrowia jego bliskich. Nowodworscy funkcjonariusze wyjaśniają jej okoliczności.

- Po otrzymaniu tej informacji córka natychmiast ją zweryfikowała, skontaktowała się ze mną - mówi Wiesław Jabłonka. - Oczywiście odetchnęła z ulgą, nikomu nie życzę podobnych przeżyć. - Jeden z dwóch policjantów, którzy przyszli do mojej córki, podawał dane osobowe (imiona rodziców, data urodzenia), które nie są zgodne z moimi danymi. Na pytanie, dlaczego w ogóle policjanci przyszli do mojej córki stwierdził, że takie otrzymali polecenie z Komendy Powiatowej w Olsztynie. Jak sam sprawdziłem, w tym mieście nie ma komendy powiatowej.

Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim pracuje nad wyjaśnieniem tej sprawy, w tzw. trybie skargowym. Wg zapewnień funkcjonariuszy, Wiesław Jabłonka ma otrzymać odpowiedź na swoje pismo w ciągu najbliższych dni.

Niewykluczone, że doszło do zwykłej pomyłki (np. funkcjonariuszowi, który był u córki pana Jabłonki chodziło o Komendę Miejską Policji w Olsztynie).

Lista zaginionych osób na Pomorzu. Widziałeś ich? [ZDJĘCIA]

- Jeżeli sytuacja była wynikiem pomyłki, to wypadałoby chyba przynajmniej przeprosić - pisze Wiesław Jabłonka. - Jednak ja oczekuję czegoś więcej, nie tylko przeprosin, ale i wyjaśnień, dlaczego o mojej rzekomej śmierci miała być poinformowana moja córka, a nie np. moja żona, dlaczego policjanci w celu zweryfikowania informacji, nie udali się do mojego miejsca zamieszkania. Liczę, że pan komendant dołoży wszelkich starań by wyjaśnić tę sytuację.

Jak podkreśla Wiesław Jabłonka, rzekoma informacja o jego śmierci może mieć związek z inną sprawą, która dotyczy rzekomego potrącenia niepełnosprawnej mieszkanki miasta przez samochód prowadzony przez żonę Pana Jabłobki, Panią Teresę - szanowaną nauczycielkę z Nowego Dworu Gdańskiego.

Więcej o sprawie czytaj w najnowszym, papierowym "Tygodniku "Żuławy i mierzeja" (23.09.2016r.).

TVN/X-news.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki