Nikt na stacjach nie czeka... [FELIETON]

Niewielu pasażerom było dane podróżować tym środkiem lokomocji. Dla mieszkańców kościerskiego regionu, dzisiaj takim synonimem luksusu może być Pomorska Kolej Metropolitalna. Z wielką pompą uruchomiono ją na początku tego miesiąca. Niestety, podróżnym z pow. kościerskiego nie jest na razie dana przejażdżka tymi nowoczesnymi, szynowymi pojazdami.

Szkoda, bo pamiętam zapowiedzi wicemarszałka Ryszarda Świlskiego, który na czerwcowej konferencji poświęconej publicznej komunikacji, zapowiadał, że PKM dotrze do Kościerzyny już we wrześniu. Nic z tego. Według uzyskanych przez nas informacji, przy dobrych wiatrach, PKM-ka ma zawitać do nas w połowie grudnia. Nie popadałbym jednak w zbytni optymizm, że tak się stanie, tym bardziej że przedstawiciele kolei, nie są w stanie nawet powiedzieć, ile będzie połączeń. Trzeba też pamiętać, że start kolejowych nowości, będących tym, czym były przedwojenne luxtorpedy, bijące rekordy prędkości, zaplanowano na grudzień. Chyba nikomu nie trzeba przypominać, jakie niespodzianki, jak na świąteczny okres przystało, w tym czasie przygotowuje podróżnym kolejowy przewoźnik.

Nie wspomnę też o klimacie panującym w tym czasie, bo to, jaki jest, dokładnie wyjaśniła przed niespełna rokiem minister Bieńkowska. Będąc przy tematyce kolejowej, warto też odnotować, że gm. Dziemiany jest kolejnym samorządem, który przejął nieruchomości dworca PKP. Kilka miesięcy wcześniej zrobiła to gmina miejska Kościerzyna. Czy zmienią one swoje oblicze i zyskają nowy blask? Trudno powiedzieć, tym bardziej że władze miasta, jak do tej pory, nie są zbyt wylewne w sprawie koncepcji na zagospodarowanie dworca. Obawiam się, że czas będzie szybko mijał, oblicze naszych dworców i połączeń kolejowych zachowa konstans, a mieszkańcom przyjdzie jedynie zaśpiewać dalszą część przeboju Wałów Jagiellońskich: Jedzie pociąg z daleka, nikt na stacjach nie czeka. A konduktor pijany obija się o ściany!