MKTG SR - pasek na kartach artykułów

NIK bada, jak miasta są przygotowane na powódź

Sebastian Dadaczyński
Sebastian Dadaczyński
Najwyższa Izba Kontroli sprawdza kilka pomorskich urzędów pod kątem funkcjonowania w nich wydziałów zarządzania kryzysowego i gotowości do działań przeciwpowodziowych.

Jak poinformował nas Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK w Warszawie, kontrolowany jest Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku, Urząd Miejski i Starostwo Powiatowe w Tczewie, Urząd Miasta i Gminy Pelplin oraz Urząd Miasta i Gminy Gniew. Wspomniane insytucje leżą nad Wisłą.

- Kontrole nie są efektem tegorocznej powodzi, lecz rutynowym działaniem NIK - zaznacza Paweł Biedziak. - Wcześniej były już prowadzone takie audyty, a objęte nimi instytucje w województwie pomorskim zostały wybrane losowo.

Jak ustaliliśmy w Urzędzie Miejskim w Tczewie, pracownicy delegatury NIK w Gdańsku sprawdzają m.in. jak wyglądają plany reagowania kryzysowego.
NIK bada też inne urzędy w kraju.

- Na Dolnym Śląsku weryfikujemy, jak udzielana była pomoc publiczna powodzianom i jak sprawa wygląda teraz - dodaje rzecznik NIK. - Z kolei w Krakowie przyglądamy się wałom przeciwpowodziowym [podczas tegorocznej powodzi Wisła przerwała tam wały w kilku miejscach - dop. aut.].

Wszystkie działania mają pozwolić na wyciągnięcie wniosków, by w przyszłości uniknąć ewentualnych problemów. Kontrole w całym kraju potrwają do lutego przyszłego roku, a w pomorskich miastach mają się zakończyć jeszcze w grudniu tego roku, gdyż eksperci sprawdzają już procedury.
Po zakończeniu wszystkich prac powstaną raporty, a urzędnicy i mieszkańcy będą mogli poznać, co ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. Do tematu na pewno jeszcze wrócimy, przedstawiając wyniki tych kontroli.

Gdzie walczono z wielką wodą na Pomorzu

W maju tego roku przez Pomorze przechodziły fale powodziowe.
Najtrudniejsza sytuacja panowała w gminie Gniew i Tczewie. W tej pierwszej fala kulminacyjna sprawiła, że niektórzy opuścili swoje domy. Tak było m.in. w Jaźwiskach (Potłowo), gdzie na terenach zalewowych stoją dwa budynki.

Jeden został zalany aż po parter, drugi podtopiony. Z kolei w Tczewie poziom wody osiągnął 10,35 m! Bulwar, ulice i budynki chronił specjalny rękaw przeciwpowodziowy na długości 1,2 km. Z wielką wodą walczyły też Żuławy i Powiśle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki