- Mamy wielu kontrahentów z Polski i zagranicy, spółka świetnie prosperuje, tylko do sierpnia tego roku uzyskaliśmy 47 mln zł ze sprzedaży, tymczasem postanowiono nas odwołać - mówi Sampolski. - To niezrozumiałe. Nie możemy się z tym zgodzić, tym bardziej że WZW zostało zwołane bezprawnie. Sytuacja ta może doprowadzić do utraty kontraktów i w konsekwencji bankructwa Konremu.
Innego zdania jest jednak nowo wybrany prezes.
- Działalność pana Sampolskiego nie sprzyja rozwojowi Konremu, wręcz przeciwnie - twierdzi Stanisław Fiedorowicz. - Nie tworzy też dobrego klimatu wśród załogi, kooperantów, a przede wszystkim wspólników.
Fiedorowicz twierdzi, że dotychczasowi zarządcy Konremu próbują zablokować wypłaty dla załogi. Jednocześnie zapewnia, że zobowiązania wobec dostawców będą kontynuowane.
Andrzej Szwarc, prezes Nauty, spółki matki Konremu, dodaje, iż Sampolskiego i jego zastępcę wspólnicy spółki musieli odwołać.
- Brakuje nam rąk do pracy, mamy mnóstwo zleceń, tymczasem panowie ci odmawiali wykonywania dla nas robót, lub dyktowali za nie zaporowe ceny - mówi Szwarc. - Wystąpili przeciwko swojemu właścicielowi. Nie mogłem tego tolerować.
Najbardziej poszkodowane są osoby, pracujące dla Konremu. Boją się one, że wkrótce pójdą na bruk. W sprawie tej z prośbą o interwencję do ministra Skarbu zwrócił się już pomorski poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Aziewicz.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?