Nie żyje Suzanne Somers. Gwiazda Hollywood zmarła po 23 latach walki z rakiem, dzień przed swoimi 77. urodzinami

Nie żyje Suzanne Somers, najbardziej znana z ról w sitcomie "Trzecia kompania" i serialu "Krok za krokiem". Aktorka zmarła w niedzielę rano – potwierdził magazyn "People". W poniedziałek skończyłaby 77 lat.

„Suzanne Somers zmarła spokojnie w domu we wczesnych godzinach porannych 15 października. Przez ponad 23 lata walczyła z agresywną postacią raka piersi” – napisał w imieniu rodziny aktorki publicysta i felietonista R. Couri Hay.

„Suzanne była w towarzystwie swojego kochającego męża Alana, syna Bruce’a i najbliższej rodziny” – czytamy dalej w oświadczeniu. „Jej rodzina zebrała się, aby 16 października świętować jej 77. urodziny. Zamiast tego będą świętować jej niezwykłe życie i chcą podziękować jej milionom fanów i obserwujących, którzy bardzo ją kochali” - dodał.

Według informacji przekazanych przez Hay'a - w tym tygodniu odbędzie się prywatny pochówek rodzinny aktorki.

Przed urodzinami Somers powiedziała w rozmowie z "People", że nie może się doczekać, aby spędzić ten wyjątkowy dzień z bliskimi, w tym ze swoim „ukochanym mężem Alanem [Hamelem], trójką naszych dzieci, Leslie, Stephenem i Brucem, [jego żoną] Caroline oraz naszych sześciorgiem wspaniałych wnuków”.

W tym samym wywiadzie Alan Hamel, który poślubił Suzanne Somers w 1977 r., pochwalił odporność swojej żony.

„Nawet po pięciu dekadach naszego wspólnego życia wciąż zadziwia mnie niesamowita determinacja i zaangażowanie Suzanne” - podkreślił.

W szczerym poście na Instagramie z lipca Suzanne Somers podzieliła się informacją, że rak piersi powrócił u niej po raz pierwszy od czasu pierwszej diagnozy w 2000 roku.

„Jak wiecie, dwie dekady temu miałam raka piersi, który od czasu do czasu pojawiał się na nowo, więc nadal z nim walczę. Zastosowałam najlepsze metody alternatywne i konwencjonalne zwalczania tej choroby. Nie jest to dla mnie nowe terytorium. Wiem, jak założyć sprzęt bojowy i jestem wojownikiem" - podkreśliła.

mm