•AKTUALIZACJA GODZ. 13:30
- W związku ze zdarzeniem, do jakiego doszło w czwartek na wodach terytorialnych Szwecji, w wyniku którego śmierć poniosło dwoje polskich obywateli, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa - podała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.
- Śledztwo wszczęto o czyn z art. 155 Kodeksu karnego, to jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - wskazała Wawryniuk i zaznaczyła, że podejmowane są czynności zmierzające do pozyskania wszelkiej dokumentacji dotyczącej zdarzenia, w tym dotyczące prowadzonej akcji ratunkowej oraz armatora promu Stena Spirit.
Nie żyją polscy pasażerowie promu: matka i dziecko
Informację o tragicznym finale akcji ratunkowej na Morzu Bałtyckim, potwierdził inspektor Mariusz Ciarka na antenie Polsat News. Jak mówił rzecznik komendanta głównego policji, nie żyją polscy pasażerowie, którzy płynęli promem z Gdyni do Szwecji.
- Niestety w godzinach porannych otrzymaliśmy informację od strony szwedzkiej, że mamy przekazać tę straszliwą informację dla rodziny, ponieważ zarówno chłopiec jak i kobieta nie żyją - skomentował w telewizyjnej stacji inspektor Ciarka.
Kobieta miała 36, a jej syn siedem lat. Pochodzili z Polski.
Sprawą wypadku na Bałtyku już zajęłą się m.in. policja w Gdańsku.
- Policjanci wykonują czynności w pełnym zakresie i całość dokumentacji oraz zebranego materiału zostanie przekazana do prokuratury w Gdańsku - informuje Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Wypadek na Morzu Bałtyckim 29 czerwca 2023 r.: dzieci i matka za burtą promu
Do tragicznych wydarzeń doszło w czwartek w godzinach popołudniowych. Za burtą promu promu Stena Spirit, który płynął z Gdyni do Karlskrony (Szwecja), znalazły się dwie osoby: 7-letnie dziecko oraz 36-letnia kobieta.
Po nadaniu ratunkowego sygnału "mayday" ruszyła szeroko zakrojona akcja ratunkowa.
- Podczas akcji ratunkowej, w której brało udział liczne statki i łodzie, dwa śmigłowce, fregata NATO i niemiecka, udało się odnaleźć dwie zaginione osoby, następnie podnieść je z wody i przekazać do helikopterów ratowniczych, które przetransportowały osoby poszkodowane do szpitala - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Agnieszka Zembrzycka, rzecznik prasowy Stena Line.
Oboje pasażerów z Polski udało się odnaleźć, zabrać na pokład dwóch śmigłowców ze Szwecji oraz Niemiec i przetransportować do szpitala w Skandynawii - potwierdził Stefan Land z Sjö and Air Rescue Center, czyli Morskiego i Lotniczego Centrum Ratownictwa.
Co dokładnie wydarzyło się na promie z Gdyni do Szwecji? 7-latek wyskoczył z niego do morza, a w ślad za nim rzuciła się z pomocą matka - czy to prawdziwa wersja bulwersujących wydarzeń? To ustalać będą odpowiednie służby.
W Stena Line, do której należy prom Stena Spirit, twierdzą, że odpowiednim służbom zostaną przekazane już zabezpieczone materiały - m.in. nagrania monitoringu.
- Natomiast z tych materiałów, które zebraliśmy, informacja, która pojawia się w mediach, jakoby dziecko wypadło, a następnie za nią wyskoczyła osoba dorosła, nie są prawdziwe - mówiła "Dziennikowi Bałtyckiemu" Agnieszka Zembrzycka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?